Rosja nie przekazała dotychczas Ukrainie dokumentów niezbędnych do wydania skazanych w Kijowie dwóch żołnierzy sił specjalnych rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU – poinformował ukraiński minister sprawiedliwości Pawło Petrenko. - Do chwili obecnej żadne takie dokumenty nie nadeszły – powiedział dziennikarzom.
Minister powtórzył, że jego resort przekazał dokumenty w sprawie wydania Ukrainie skazanej w Rosji na 22 lata więzienia lotniczki Nadii Sawczenko oraz innych obywateli ukraińskich, odbywających wyroki polityczne w rosyjskich więzieniach. - Są one obecnie rozpatrywane przez stronę rosyjską – wyjaśnił.
Wcześniej w środę minister sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej Aleksandr Konowałow poinformował, że do jego resortu wpłynęły dokumenty w sprawie Sawczenko, a decyzję o jej wydaniu władzom Ukrainy będzie podejmował sąd w Moskwie.
Sawczenko nadal w więzieniu
Sawczenko znajduje się obecnie w więzieniu w Nowoczerkasku w obwodzie rostowskim na południu Rosji. Została skazana w marcu 2016 roku, gdy sąd uznał ją za współwinną śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 roku. Sawczenko, która jako urlopowana oficer ukraińskiej armii walczyła wtedy przeciwko prorosyjskim separatystom, nie przyznała się do winy. Lotniczka utrzymuje, że została uprowadzona przez separatystów do Rosji zanim dziennikarze zostali zabici.Jeden z adwokatów lotniczki, Ilja Nowikow, informował w ubiegłym miesiącu, że omawiana jest jej wymiana na Jewgienija Jerofiejewa i Aleksandra Aleksandrowa, dwóch żołnierzy sił rosyjskich sił specjalnych, ujętych w maju ubiegłego roku w Donbasie na wschodniej Ukrainie, gdzie walczyli w szeregach prorosyjskich separatystów. W zeszłym miesiącu sąd w Kijowie skazał ich na kary po 14 lat więzienia.
Sawczenko wróciła na Ukrainę
Sawczenko wróciła na Ukrainę
Autor: mtom / Źródło: PAP