Rosjanie i Ukraińcy o Mińsku: "przełomu nie będzie", "mgliste perspektywy", "praktycznie niemożliwe"

Prasa w Rosji i na Ukrainie o wynikach spotkania w Mińsku

Dzisiejsze spotkanie w formacie normandzkim w Mińsku prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nazwał "spotkaniem ostatniej szansy". Trwałe uregulowanie kryzysu w Donbasie może być jednak trudne. "Perspektywy mińskiego szczytu wyglądają mgliście" - prognozuje rosyjski dziennik "Kommiersant". "Być może uda się jedynie osiągnąć porozumienie o zawieszeniu broni i wycofaniu sprzętu" - komentują ukraińscy eksperci.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przed dzisiejszym wyjazdem do stolicy Białorusi, gdzie spotka się z prezydentami Rosji Władimirem Putinem, Francji Francoisem Hollande'em i kanclerz Niemiec Angelą Merkel, odwiedził Kramatorsk w obwodzie donieckim. Wczoraj separatyści przypuścili w tym mieście atak rakietowy na sztab ukraińskiej operacji antyterrorystycznej. W wyniku zamachu zginęło 16 osób, a ponad 60 zostało rannych.

"Poroszenko nie mógł nie pojechać do Kramatorska. Chciał na własne oczy zobaczyć blizny na ciele ukraińskim" - napisał jego rzecznik Swiatosław Cegołko.

Ataki zmniejszają szanse na pokój

Według ukraińskiej i rosyjskiej prasy wzmocnione ataki separatystów w Donbasie zmniejszają szansę na osiągnięcie pokoju.

"Strony walczące na wschodzie Ukrainy nie zademonstrowały gotowości do rozmów. Wręcz przeciwnie, walki się nasiliły. Oznacza, że strony chcą mieć dodatkowe atuty przed dobiciem targu" – pisze rosyjski "Kommiersant".

Dziennik, w artykule pt. "Artyleryjskie przygotowania Donbasu przed szczytem w Mińsku", podkreśla, że "przełomu w rozmowach nie będzie". "Jednak to, że w warunkach gwałtownej eskalacji konfliktu na wschodzie Ukrainy w ogóle udało się zorganizować spotkanie z udziałem prezydentów Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec, można uznać za sukces" - zaznacza.

"Czy spotkanie w formacie normandzkim wstrzyma ogień w Donbasie?" - pyta ukraińska gazeta "Segodnia". Kijowski politolog Andrij Myseliuk w rozmowie z dziennikiem podkreślił, że "jeśli w Mińsku Władimir Putin podpisze odpowiednie dokumenty, to proces wdrażania porozumień o wstrzymaniu ognia może być rozpoczęty".

"Osiągnięcia w Mińsku będą minimalne"

Dyrektor ukraińskiego Centrum Badań Politycznych Wołodymyr Fesenko w rozmowie z rosyjską gazetą "Nowoje Wremia" zaznacza, że "dzisiejsze osiągnięcia w Mińsku będą minimalne".

"Myślę, że stronom uda się jedynie dojść do porozumienia w kwestii wstrzymania ognia i wycofania sprzętu wojskowego. Znalezienie kompromisu dotyczącego przyszłego statusu Donbasu w obecnych warunkach jest praktycznie niemożliwe. Stanowiska stron zbytnio się różnią. Nawet w sprawie realizacji zadania minimum, dotyczącego zawieszenia broni i wycofania sprzętu, niezwykle trudno będzie osiągnąć wspólne stanowisko" - akcentuje Fesenko.

Zdaniem kijowskiego politologa władze w Kijowie powinny walczyć nie o terytoria w Donbasie, ale o cele strategiczne i taktyczne. Fesenko stwierdza, że "jedna z propozycji Putina, dotycząca utrzymywania przez Ukrainę donieckiej i ługańskiej republiki, oznacza utrzymywanie konia trojańskiego, który w każdej chwili może doprowadzić do wybuchu wewnętrznego w Donbasie".

"Poroszenko jedzie do Mińska, by osiągnąć pokój bez jakichkolwiek warunków" - stawia tezę ukraińska gazeta "Deń". Powołując się na źródła w ukraińskim MSZ, pisze, że "wzmocnione ataki separatystów w przededniu mińskiego szczytu nie były przypadkowe". "To pokazowa próba sił. Rebelianci chcą udowodnić, że będą stawiać warunki i rozmawiać z pozycji siły" - podkreśla gazeta "Deń".

"Kłamstwa rosyjskiej agencji TASS"

Portal kijowskiego tygodnika "Zerkało Tyżnia" zarzuca rosyjskiej agencji TASS, że "przed szczytem świadome wprowadza w błąd opinię publiczną".

"TASS pisze, że podczas posiedzenia wtorkowej grupy kontaktowej ds. uregulowania konfliktu w Donbasie udało się osiągnąć porozumienie w sprawie zawieszenia broni i wycofania sprzętu. Sprawdziliśmy. Ta informacja nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Najwyraźniej swoimi doniesieniami TASS próbuje legitymizować propozycje przywódców samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku. Propozycje, które są kopią życzeń władz na Kremlu" - podkreśla portal "Zerkało Tyżnia".

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas\mtom / Źródło: Den, Kommiersant, Nowoje Wremia, Segodnia, zn.ua

Tagi:
Raporty: