Rosjanie: Beck to alkoholik, Wyszyński nie lubił Żydów


Przedwojenna Polska całkowicie chciała pozbyć się Żydów, wysyłając ich na Madagaskar, a Józef Beck to alkoholik - to najnowsze tezy rosyjskich historyków na temat historii Polski. W książce firmowanej przez rosyjski MSZ wraca też oczywiście oskarżenie o paktowanie z Hitlerem.

Książkę - zbiór artykułów - "Partytura drugiej światowej. Kto i kiedy zaczął wojnę?" wydano przy współpracy z powołaną przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa komisją ds. przeciwdziałania fałszowaniu historii na szkodę Rosji.

Redaktorami zbioru, na który złożyło się kilkadziesiąt prac, są znana już w Polsce profesor Natalia Narocznicka z komisji Miedwiediewa i Walentin Falin, były kierownik Wydziału Zagranicznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR).

Przedmowę napisał minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

"Partnerskie relacje" Niemiec i Polski

Najostrzejszy w zbiorze jest artykuł Siergieja Drożżina, przedstawionego jako doktora nauk filozoficznych i eksperta od stosunków rosyjsko-niemieckich.

- Polska już na samym początku 1934 roku, tj. zaraz po dojściu nazistów do władzy, zawarła pakt o nieagresji z Niemcami. Nie wiedzieć czemu nikt nie nazywa go paktem Hitler-Piłsudski, choć podstaw po temu jest wystarczająco wiele - pisze Drożżin.

Według niego, "można w ogóle powiedzieć, iż Polskę i hitlerowskie Niemcy od 1934 do 1938 roku łączyły bardzo ścisłe 'partnerskie relacje'".

- Polska, podobnie jak Niemcy, czuła się w tamtych czasach 'państwem bez przestrzeni'. Jej polityka zagraniczna była ukierunkowana na rozszerzenie swojego terytorium - przede wszystkim na Wschodzie, czyli kosztem Sowieckiej Rosji - wskazuje rosyjski naukowiec.

Warszawa chciała niemieckich kolonii

Drożżin podaje, że Polska "bardzo poważnie stawiała problem przekazanie jej dawnych kolonii Niemiec". - Oprócz tego Polacy chcieli całkowicie pozbyć się swoich współobywateli narodowości żydowskiej, przesiedlając ich, na przykład, na Madagaskar, wcześniej ich ograbiwszy - podkreśla autor, w którego ocenie, inicjatywy te "cieszyły się poparciem ze strony patronów Polski na arenie międzynarodowej".

Alkoholik Beck chciał tam wysłać Żydów

Co więcej zdaniem Drożżina, "pułkownik (Józef) Beck i inni członkowie polskiej junty wojskowej niewiele różnili się od (Józefa) Piłsudskiego, a Becka w Europie w ogóle uważano za alkoholika i bufona", a "polski rząd konsekwentnie prowadził politykę, zmierzającą do ograniczenia praw Żydów w życiu gospodarczym, społecznym i kulturalnym".

- W 1937 roku polska delegacja odwiedziła Madagaskar, który wówczas znajdował się pod jurysdykcją Francji. Głównym celem tej misji było wyjaśnienie, na ile wyspa ta nadaje się do przymusowej ewakuacji polskich Żydów - pisze Drożżin.

Antysemitą był nawet prymas Wyszyński

Autor zauważa, że "po II wojnie światowej nastroje antysemickie w Polsce jeszcze bardziej się nasiliły, a prymas polskiego Kościoła katolickiego Stefan Wyszyński niedwuznacznie poradził polskim Żydom, aby wyjechali do Palestyny".

Jako przykład polskiego antysemityzmu wymienia m.in. pogrom w Jedwabnem w 1941 roku.

Zastanawiająca rekomendacja Ławrowa

Minister Ławrow w swojej przedmowie wyraża przekonanie, że "książka ta wniesie ważny wkład w wysiłki, mające na celu ugruntowanie prawdy historycznej w warunkach, gdy ta prawda staje się obiektem obrzydliwej polityzacji i jawnej falsyfikacji".

Książkę zaprezentowano w środę w Moskwie podczas 22. Międzynarodowych Targów Książki.

Źródło: PAP