Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w niedzielę nową doktrynę morską. Ambicje Moskwy sięgają Morza Czarnego i Oceanu Arktycznego. Jako główne zagrożenie w realizacji tych celów wskazano Stany Zjednoczone.
W przypadającym na ostatnią niedzielę lipca Dniu Marynarki Wojennej w Petersburgu odbyła się wojskowa parada. Oglądał ją prezydent Władimir Putin. W krótkim przemówieniu zachwalał rosyjskie hipersoniczne pociski manewrujące Cyrkon i ostrzegał, że rosyjskie wojsko jest na tyle silne, by odeprzeć atak każdego agresora - relacjonował Reuters. Jak zauważyła agencja, Putin nie odniósł się w żaden sposób do wojny w Ukrainie.
Nowa doktryna morska
Jeszcze przed paradą Putin podpisał nową doktrynę morską. W 55-stronicowym dokumencie wskazane zostały główne morskie cele strategiczne. Rosja - według założeń - ma być "wielką morską potęgą" na całym świecie, a jej ambicje sięgają między innymi Morza Czarnego i Oceanu Arktycznego.
Jak napisano w doktrynie, głównym zagrożeniem dla Rosji są Stany Zjednoczone, których strategią "jest dominacja nad oceanami". Jako zagrożenie wymieniono też zbliżanie się NATO do rosyjskich granic.
W nowej doktrynie zaznaczono, że jeśli sytuacja na morzu będzie tego wymagać, a inne sposoby - dyplomatyczne i ekonomiczne - nie przyniosą skutku, Rosja może użyć siły militarnej.
Źródło: Reuters