Uczniowie i studenci w Biegłorodzie, gdzie w wyniku niedawnego ataku dronów zginęło 25 osób, będą mieli dłuższe ferie. Gubernator graniczącego z Ukrainą obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował, że nakazał przedłużenie ferii w szkołach podstawowych i wprowadzenie nauki zdalnej na uczelniach.
Wiaczesław Gładkow przekazał w czwartek we wpisie na kanale Telegram, że ferie, które miały się zakończyć 9 stycznia, zostają przedłużone o 10 dni, a zajęcia na uczelniach mają być prowadzona zdalnie.
Pod "śmiercionośnym ostrzałem"
Agencja AFP zwróciła uwagę, że Gładkow nie podał przyczyn swej decyzji, ale graniczący z Ukrainą obwód biełgorodzki, będący od dawna celem ataków, znalazł się ostatnio pod "śmiercionośnym ostrzałem". Bezprecedensowa była też skala sobotnich ataków na miasto obwodowe Biełgorod, w których zginęło 25 osób, a ponad 100 zostało rannych.
We wtorek wieczorem Biełgorod został ponownie ostrzelany pociskami rakietowymi. Zginęła jedna osoba, a 25 zostało rannych.
Jak potwierdził portal ukraińskiej telewizji Suspilne, powołując się na źródła w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, siły ukraińskie w sobotę zaatakowały dronami rosyjskie obiekty wojskowe w kilku obwodach Rosji. BBC podała wówczas, że był to jeden z najkrwawszych ataków na terytorium Rosji od rozpoczęcia przez nią inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Zmasowany atak rakietowy Rosjan
Fala ukraińskich ostrzałów nastąpiła po serii zmasowanych ataków rakietowych Rosji, które zaczęły się 29 grudnia gdy Rosja zaatakowała Ukrainę 158 pociskami różnego typu. Były to m.in. pociski hipersoniczne Kindżał i pociski manewrujące, a także rakiety S-300 oraz drony.
Pod ostrzałem znalazły się Kijów, Charków, Dniepr, Odessa, Lwów, Zaporoże i inne miasta ukraińskie. W całym kraju zginęło ponad 50 osób.
Do kolejnego ataku Rosji na Ukrainę doszło 2 stycznia. Celem były obiekty cywilne w Kijowie, obwodzie kijowskim i Charkowie; zginęły wtedy cztery osoby, a 92 zostały ranne.
W czwartek lokalne władze w Ukrainie podały, że dwie osoby zginęły w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów Chersonia na południu Ukrainy. Rosjanie atakowali miasto prawie 100 razy, odpalając w jego kierunku niemal pół tysiąca pocisków.
Źródło: PAP