Syryjscy rebelianci umieścili w internecie film pokazujący, jak samolot sił reżimu Asada staje w płomieniach i spada na ziemię. Twierdzą, że zestrzelili maszynę. Kilka godzin później syryjska telewizja państwowa wydała komunikat, że samolot MIG-21 "rozbił się z powodów technicznych".
Państwowa agencja SANA podała także, że samolot odbywał przelot treningowy, oraz że pilot zdążył się katapultować z maszyny.
Wcześniej jednak rebelianci informowali, że samolot MIG-21 został przez nich zestrzelony. W internecie zostało umieszczone również nagranie, które pokazuje jak myśliwiec staje w płomieniach i spada na ziemię. - Allah akbar! Maszyna została trafiona w mieście Mohassen! - krzyczał rebeliant filmujący katastrofę.
- To był MiG-21, który został zestrzelony przez broń przeciwlotniczą - największą w arsenale rebeliantów. Samolot leciał zbyt nisko i był w zasięgu działka. Nie mamy informacji, czy pilot przeżył - poinformowało anonimowe źródło, na które powołuje się agencja Reutera. Na nagraniu nie widać jednak samego momentu ewentualnego trafienia maszyny.
Zbyt lekki arsenał na siły reżimu
Zestrzelenie samolotu sił rządowych zdarza się niezwykle rzadko, ponieważ rebelianci nie dysponują arsenałem broni ciężkiej. Do dyspozycji mają jedynie karabiny szturmowe, materiały wybuchowe i granaty.
W ostatnich miesiącach siły prezydenta Asada zaczęły wykorzystywać samoloty do ostrzeliwania strategicznych punktów, w których ukrywają się rebelianci.
Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie syryjskim trwającym blisko 17 miesięcy zginęło już ponad 21 tys. ludzi.
Autor: AB//gak/k / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters