Po miesięcznej rekonwalescencji Silvio Berlusconi wraca do pracy. Jak poinformował włoski premier, od najbliższego poniedziałku zacznie na nowo sprawować swoje obowiązki. Berlusconi przez blisko miesiąc był na przymusowym urlopie po tym, jak 13 grudnia został brutalnie zaatakowany przez niezrównoważonego mężczyznę.
Silvio Berlusconi udzielił wywiadu dziennikowi "La Repubblica", co samo w sobie jest nie lada wydarzeniem. Włoski premier od lata ubiegłego roku nie chciał bowiem rozmawiać z dziennikarzami lewicowego dziennika z powodu ciągłej krytyki, jaką na niego przypuszcza.
To właśnie podczas tego wywiadu, opublikowanego w sobotę, oświadczył, że wraca do Rzymu i wznawia wszystkie swoje obowiązki.
Zdradził dokładnie jakie ma plany, a mianowicie, że w pierwszej kolejności zamierza spotkać się z prezydentem Giorgio Napolitano, a później porozmawiać ze wszystkimi grupami parlamentarnymi.
Priorytety na 2010 r.
Berlusconi mówił też o priorytetach swojego centroprawicowego rządu na rok 2010. To - jak powiedział - reforma systemu podatkowego, wymiaru sprawiedliwości i instytucjonalna.
Włoski premier 13 grudnia minionego roku został zaatakowany w Mediolanie przez 42-letniego Massimo Tartaglię. Polityk trafił do szpitala z dwoma złamanymi zębami, rozciętą wargą i pękniętą kością nosową.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sbfc.it