Władimir Putin postanowił odwiedzić byłego szefa, z którym w latach 80. XX wieku pracował we wschodnioniemieckim Dreźnie. Pułkownik KGB Łazar Matwiejew obchodził 90. urodziny. W prezencie od Putina dostał zegarek i egzemplarz gazety "Prawda" z 1927 roku.
Okazją był także nadchodzący Dzień Zwycięstwa ZSRR w II wojnie światowej obchodzony w Rosji 9 maja.
Putin pojechał do mieszkania Matwiejewa w moskiewskiej dzielnicy Żulebiono. Prezydentowi towarzyszyli dawni koledzy ze służby w wywiadzie w NRD Nikołaj Tokariew, obecnie szef firmy Transnieft, i Siergiej Czemezow, szef przedsiębiorstwa Tostech.
"Prezydent złożył Matwiejewowi serdeczne życzenia z okazji urodzin i pogratulował mu z okazji nadchodzącego Dnia Zwycięstwa. Zaproponował także wzniesienie toastu za zdrowie jubilata" – poinformowano na stronie Kremla.
Putin nie przyjechał do byłego szefa z pustymi rękami. Wręczył mu w prezencie zegarek.
- To taki oficerski prezent, nic specjalnego – oświadczył Putin, który – jak relacjonuje "Komsomolskaja Prawda" - z powodu szczekania psa gospodarza, nie był w stanie od razu otworzyć pudełka z prezydenckim zegarkiem.
Drugim prezentem, który przywiózł ze sobą Putin, był egzemplarz gazety "Prawda", która ukazała się w dniu urodzin Łazara Matwiejewa w 1927 roku.
- Nigdy nie zapomnimy tego, co pan zrobił dla kraju i dla nas – mówił podczas wznoszenia toastu gospodarz Kremla.
Służba w NRD
Po ukończeniu studiów prawniczych w Leningradzie (obecnie Petersburg) Putin rozpoczął pracę w KGB.
W zamieszczonej na stronie Kremla biografii obecnego prezydenta podano, że w latach 1985-1990 Putin służył w wywiadzie na terytorium Niemieckiej Republiki Demokratycznej w Dreźnie, gdzie awansował do stopnia pułkownika.
Autor: tas\mtom / Źródło: kremlin.ru, Komsomolskaja Prawda, RBK
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru