Niska frekwencja, szacowana na 43 procent, nie jest dobra dla demokracji, ale tym bardziej zobowiązuje rząd do tego, by odnieść sukces - podkreślił francuski premier Edouard Philippe. Ugrupowanie Emmanuela Macrona zdobyło w drugiej turze wyborów większość bezwzględną w izbie niższej parlamentu.
Wyborcy dali w niedzielę wyraźną większość partii prezydenta Emmanuela Macrona, La Republique en Marche (LREM) - ocenił po zakończeniu drugiej tury głosowania szef francuskiego rządu.
Edouard Philippe kierujący rządem, który Macron powołał w maju po swoim zwycięstwie w wyborach prezydenckich, oświadczył, że niska frekwencja, szacowana na 43 procent, nie jest dobra dla demokracji, ale tym bardziej zobowiązuje rząd do tego, by odnieść sukces. Zapewnił, że rząd jest "pełen pokory i determinacji".
Philippe powiedział także, że jest gotów pracować "ze wszystkimi ludźmi dobrej woli". Odnosząc się do różnorodności kandydatów wystawionych przez LREM, z których wielu stawia dopiero pierwsze kroki w polityce, premier oznajmił, że "stanowi to szansę dla Francji".
Wyniki po przeliczeniu 57 procent głosów
Na LREM głosowało 41 procent wyborców - podało MSW po przeliczeniu 57 proc. głosów.
We Francji obowiązuje większościowa ordynacja wyborcza, więc procentowe wyniki wyborów nie znajdują odzwierciedlenia w składzie parlamentu. Według prognoz, partia Macrona zdobyła od 355 do 360 miejsc w 577-osobowym Zgromadzeniu Narodowym, co daje jej większość bezwzględną.
Autor: bpm//now / Źródło: PAP