Uczniowi liceum w Dagestanie udała się nie lada sztuka, jednym nabojem wystrzelonym z popularnego Kałasznikowa ranił w klasie dwóch kolegów. Do wypadku doszło na lekcji na temat bezpieczeństwa, prowadzonej przez policjantów.
Kilku funkcjonariuszy zostało zaproszonych do szkoły w Tarumowsku na północnym Kaukazie. Mieli przeprowadzić pogadankę na temat bezpieczeństwa, ponieważ Dagestan jest najniebezpieczniejszą rosyjską republiką, w której nieustannie dochodzi do zamachów.
Funkcjonariusze przyszli do klasy z swoim tradycyjnym uzbrojeniem, czyli karabinkami AK-47. Położyli je na ławce. - Jeden ze starszych uczniów zaczął oglądać karabin, gdy policjanci przestali go pilnować po zakończeniu wykładu - powiedział rzecznik miejscowej policji. - Przypadkowo pociągnął za spust i wystrzelił pojedyńczy pocisk, który ranił dwóch jego kolegów - wyjaśniła policja.
Na szczęście rany nie okazały się poważne. Uczniowie trafili do szpitala. Wszczęto dochodzenie.
Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia