Portorykańska Narodowa Fundacja Nauki opublikowała nagranie z momentu zawalenia się platformy podtrzymującej radiotoleskop w Arecibo. Znany między innymi z filmu o Jamesie Bondzie radioteleskop runął we wtorek. Konstrukcja była jedną z największych tego typu na świecie.
Zawalenie się 305-metrowego teleskopu nie było niespodziewane. Już w listopadzie zdecydowano o zakończeniu jego pracy z uwagi na zerwanie się kabla - drugiego w ciągu trzech miesięcy - podtrzymującego platformę z przyrządami teleskopu. Planowano jej rozbiórkę.
Jak podała w komunikacie portorykańska Narodowa Fundacja Nauki, przyczyną zawalenia się 900-tonowej platformy znajdującej się nad czaszą teleskopu było runięcie trzech wież podtrzymujących konstrukcję. W wypadku nie ucierpiał żaden człowiek, jednak poza samym teleskopem uszkodzony został budynek ośrodka edukacyjnego obserwatorium.
Działający przez 57 lat radioteleskop był największym takim instrumentem na świecie do 2016 roku, kiedy ukończono budowę 500-metrowego teleskopu FAST w Chinach. Obserwatorium przeżyło m.in. trzęsienia ziemi oraz wiele huraganów.
Teleskop wystąpił w kilku filmach, między innymi: "Kontakt" z 1997 roku, "Gatunek" z 1995 roku, a także w jednym z filmów z serii o Jamesie Bondzie ("GoldenEye" z 1995 roku, gdzie po eksplozji konstrukcja przygniotła głównego arcyłotra), jak również w jednym z odcinków serialu "Z Archiwum X".
Źródło: PAP