Do maja Komisja Europejska ma przedstawić kryteria dotyczące przyjmowania uchodźców z Afryki Północnej przez kraje członkowskie. Polska sceptycznie podchodzi do tych zamierzeń. Chce przekonać Unię do pozostawienia państwom więcej swobody w podejmowaniu decyzji. Materiał "Faktów" TVN.
Europa zmaga się z napływem rekordowej fali nielegalnych imigrantów z krajów ogarniętych wojną i skrajną nędzą, m.in. Syrii, Iraku, czy Libii. Najwięcej uciekinierów trafia do Włoch, które z problemem sobie nie radzą. Tylko w zeszłym roku trafiło tam 170 tys. osób. W konsekwencji ośrodki dla uchodźców pękają w szwach. Na Lampedusie i Sycylii, gdzie sytuacja jest dramatyczna, w ośrodkach przebywa kilka razy więcej ludzi niż są one w stanie pomieścić. Morze Śródziemne natomiast zamienia się w masowy grób.
Na łodzie, na których powinno być maksymalnie 95 osób, przemytnicy ładują po 120, a nawet więcej, w wyniku czego przeciążone jednostki przewracają się. Od początku roku, gdy tysiące ludzi ruszyły z północnoafrykańskich wybrzeży po zimowych sztormach, utonęło tysiąc uchodźców. Według organizacji zajmujących się imigracją - w tym roku utonąć może 30 tysięcy.
Unia reaguje?
Unia Europejska zastanawia się nad płaceniem państwom Afryki Północnej, by to one patrolowały granice i ratowały ludzi na morzu. Chce też umożliwić uchodźcom składanie wniosków o azyl w swoich krajach, tak by tam czekali na załatwienie dokumentów.
Do maja Komisja Europejska ma opracować kryteria, na jakich państwa miałyby przyjmować uchodźców. Polska chce jednak przekonać Unię, by zostawiła państwom trochę swobody w podejmowaniu decyzji.
Jak powiedziała Małgorzata Woźniak z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, chodzi o wskazanie innych form pomocy, niekoniecznie przystępowanie do takiego programu.
Z kolei zdaniem Rafała Kostrzyńskiego z polskiego przedstawicielstwa Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, Polska powinna brać udział w programie tzw. przesiedleń, czyli przyjmować uchodźców i zapewnić im godziwe warunki.
Autor: js/tr / Źródło: Fakty TVN