Ahmed Abu Chattala, podejrzany o udział w ataku na konsulat USA w Bengazi, stanął w sobotę w Waszyngtonie przed sędzią. Libijczyk, który został oskarżony o zabójstwa, wspieranie terroryzmu i nielegalne posiadanie broni, nie przyznał się do winy.
Ahmed Abu Chattala został powierzony wymiarowi sprawiedliwości - powiedział agencji AFP rzecznik prokuratury federalnej William Miller. Według doniesień amerykańskich mediów Chattala został przywieziony do Waszyngtonu w sobotę rano czasu lokalnego i postawiony przed sądem federalnym.
Chattala, któremu w USA grozi kara śmierci, spokojnie wysłuchał listy zarzutów, po czym powiedział, że jest niewinny.
Według anonimowego przedstawiciela władz USA Chattala został schwytany 15 czerwca przez amerykańskich żołnierzy sił specjalnych na przedmieściach Bengazi i był przetrzymywany na pokładzie amerykańskiego okrętu. Ciążą na nim zarzuty zabójstwa i wspierania terroryzmu.
Co dalej z Chattalem?
Operację aresztowania Chattali potępili przedstawiciele rządu Libii. Według władz w Trypolisie operacja ta stanowiła naruszenie libijskiej suwerenności, a Chattala powinien być odesłany z powrotem do Libii i tam osądzony. W ataku w Bengazi zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador USA Chris Stevens. Republikanie podkreślali, że do tej tragedii przyczyniły się zaniedbania w ochronie konsulatu, za co winę ponosi obecna administracja prezydenta Baracka Obamy. Zarzucali rządowi, że zlekceważył możliwość zamachu 11 września - w 11. rocznicę ataku Al-Kaidy na USA.
Autor: nsz//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA