Podczas prac remontowych w wiedeńskiej lodziarni robotnicy natrafili na makabryczne znalezisko: w piwnicy odkryto zamurowane poćwiartowane ludzkie zwłoki. Właścicielkę lodziarni - i zarazem morderczynię - przypadkiem zatrzymano we Włoszech.
Kobieta z Austrii uciekła do Udine. Dotarła tam taksówką, wydając na podróż 500 euro. Tam na dworcu autobusowym zaopiekował się nią muzyczny grajek, który zaprosił ją do siebie do domu. Przez dwa dni kobieta mieszkała u Włocha, gotując, sprzątając i robiąc zakupy.
Na nieszczęście uciekinierki, Włoch przypadkiem natrafił w internecie artykuł o poszukiwaniu kobiety, do którego było załączone jej zdjęcie. Gdy zorientował się, że gości podwójną morderczynię, szybko wydał ją policji.
Po aresztowaniu kobieta, z pochodzenia Hiszpanka, przyznała się do winy. W ciągu ostatnich dwóch lat zamordowała kolejno swojego męża i kochanka, a ich poćwiartowane zwłoki ukryła w podziemiach swojej lodziarni.
Źródło: typicallyspanish.com