Po walkach w Marjince. Ukraińcy: straciliśmy pięciu żołnierzy

Aktualizacja:

Pięciu ukraińskich żołnierzy zginęło w walkach w Marjince pod Donieckiem, gdzie separatyści przez kilkanaście godzin atakowali wojska ukraińskie - poinformował w czwartek doradca ukraińskiego prezydenta Jurij Biriukow.

Biriukow na swojej stronie na Facebooku przekazał, że 29 ukraińskich żołnierzy zostało rannych.

Rebelianci twierdzą, że w walkach w Marjince i Krasnogorowce zginęło 15 cywilów i 4 żołnierzy separatystów, a kilkunastu innych zostało rannych.

Zaniepokojenie coraz częstszymi naruszeniami zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy wyraziły Niemcy. Przedstawiciel władz, który zastrzegł sobie anonimowość, przyznał w rozmowie z agencją Reutera, że nie jest jasne, czy zaognienie sytuacji ma związek ze zbliżającym się szczytem G7, na który nie jest zaproszona Rosja.

Rosja oskarża

Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow oskarżył Kijów o prowokowanie nowych walk na wschodzie Ukrainy w celu wywarcia presji na Unię Europejską, aby ta nałożyła na Rosję kolejne sankcje w najbliższym czasie. - Strona ukraińska w wielokrotnie podejmowała kroki, aby pogłębić napięcia (w Donbasie - red.) w okresie przygotowań do różnych wydarzeń międzynarodowych. Jesteśmy zaniepokojeni najnowszym przejawem takich działań - powiedział dziennikarzom Pieskow.

Rzecznik Kremla oznajmił, że Moskwa bardzo pilnie śledzi "prowokacyjne działania" ze strony sił zbrojnych Ukrainy. Dodał, że Rosja "jest głęboko zaniepokojona trwającym ostrzałem osiedli w Donbasie, gdzie giną ludzie, dzieci". Dodał, że Moskwa czeka na "bezwarunkowe wypełnienie mińskich umów".

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zarzucił Kijowowi, że działania ukraińskiej armii zagrażają zawieszeniu broni. - Zawarte w lutym porozumienie jest stale zagrożone z powodu działań władz w Kijowie. Ukraińcy starają się odejść od swoich zobowiązań wspierania dialogu w Donbasie - powiedział Ławrow.

Marjinka leży niedaleko Donieckatargeo.pl

Atak na Marjinkę

"3 czerwca, o godz. 4 rano, rosyjscy terroryści cynicznie zignorowali umowy pokojowe z Mińska i rozpoczęli masową ofensywę na pozycje ukraińskie. Największy cios zadano w rejonie Marjinki i Krasnogorowki w pobliżu Doniecka” – informował w środę w komunikacie sztab generalny Sil Zbrojnych Ukrainy.

- Rosja wczoraj zerwała w Mińsku rozmowy trójstronnej grupy kontaktowej ds. uregulowania sytuacji w Donbasie, a dziś rozkazała swoim terrorystom, by rozpoczęli operacje wojskową – skomentował atak premier Arsenij Jaceniuk.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy informowała, że w starciach brało udział około tysiąca separatystów, ponad 10 czołgów i artyleria. Walki trwały około 12 godzin, rebelianci wycofali się na swoje pozycje - poinformowało w środę wieczorem ukraińskie ministerstwo obrony.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: kło\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP

Tagi:
Raporty: