Naukowcy zidentyfikowali pięć zmian genetycznych, które mogłyby sprawić, że wirus H5N1 zacząłby się błyskawicznie rozprzestrzeniać między ludźmi. To z kolei mogłoby doprowadzić do śmiercionośnej pandemii.
Według artykułu opublikowanego w magazynie "Science" jest możliwe, by tych pięć zmian zaszło w naturze, bez ingerencji człowieka.
To właśnie na temat tego artykułu i jego ewentualnej publikacji toczyły się kilka miesięcy temu zażarte spory. Według przeciwników wydrukowania go mógłby być on wykorzystany przez terrorystów do produkcji broni biologicznej.
Jednak zdaniem prof. Rona Fouchiera, autora badań z Erasmus Medical Centre w Holandii, publikacja bez ingerencji cenzury da środowisku naukowców większą szansę na zwalczenie ewentualnej pandemii w przyszłości.
Ostatecznie zarówno amerykańskie biuro doradcze na rzecz bezpieczeństwa biologicznego (NSABB), jak i WHO zgodziły się na publikacje odkryć profesora Rona Fouchiera po skorygowaniu treści artykułu.
Już w maju ukazał się w "Nature" budzący podobne kontrowersje artykuł amerykańskiego zespołu z uniwersytetu w Wisconsin pod kierownictwem profesora Yoshihiro Kawaoki.
Śmiertelny wirus
Szczep ptasiej grypy H5N1 zabił od 1996 roku setki milionów ptaków, ale do tej pory doszło do zarażenia jedynie niewielu ponad 500 osób, które miały bezpośredni kontakt z zakażonymi zwierzętami.
Jednak - i to jest bardzo niepokojące - zabił on ponad 60 proc. ludzi, którzy się nim zarazili, co sprawia, że jest on jednym z najbardziej śmiercionośnych form grypy.
Według danych WHO w latach 2003-2011 doszło do 573 zakażeń, z czego zmarło 336 osób.
Gdyby doszło do jego gwałtownego rozprzestrzenienia się w populacji ludzkiej, mogłyby zginąć miliony ludzi.
Praca Fouchiera
Zespół prowadzony przez prof. Fouchiera chciał zbadać, jakie zmiany są potrzebne, by H5N1 zmutował w sposób zabójczy dla ludzi, czyli tak, by rozprzestrzeniał się z człowieka na człowieka.
Naukowcy znaleźli pięć kluczowych czynników, które o tym decydują. Swoje odkrycia teoretyczne potwierdzili laboratoryjnie, gdy sami zmodyfikowali wirus w taki sposób, by przenosił się łatwo wśród fretek.
Zmiany mogą zajść w naturze, ale...
Z kolei naukowcy z Cambridge University starali się sprawdzić, czy takie mutacje są możliwe do zaistnienia w naturze. Naukowcy przestudiowali strukturę genetyczną 3000 ptasich wirusów i 400, które pojawiają się u ludzi.
Okazało się, że niektóre z nich miały dwie z kluczowych zmian potrzebnych, by przenosił się on drogą powietrzną.
Modelowanie matematyczne sugeruje zaś, że jest możliwe, by w naturze wystąpiły trzy pozostałe zmiany. Jakie jest to prawdopodobieństwo - tego nie wiadomo. Jednak - pisze BBC - "jest jasne, że pojawienie się przenoszonej drogą powietrzną mutacji H5N1 jest mało prawdopodobne".
Autor: jak\mtom / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: CDC