Pełne zatrudnienie, tanie mieszkania, rewolucja przemysłowa. Oto Francja w 2025 roku

Optymistyczne prognozy rządu na 2025 rokWikipedia (CC BY SA) | Pranjal Singh

Dzisiejsza Francja to 11-procentowe bezrobocie, wysokie podatki, kurczący się sektor przemysłowy. Do roku 2025 bardzo wiele ma się jednak zmienić na lepsze - przewiduje socjalistyczny rząd. Optymistyczne prognozy opublikowano w poniedziałek.

- Kraje, które odniosły sukces, to kraje, które patrzą w przyszłość - podkreślił premier Jean-Marc Ayrault podczas dyskusji nad drogą kraju naprzód. - Francja zostaje w tyle w zglobalizowanym świecie, a czasem wątpi w swą przyszłość. Jeśli nie będziemy mierzyć wysoko, nie posuniemy się naprzód - dodał w transmitowanym przez telewizję wystąpieniu.

(Nie)realne?

W 2025 roku we Francji ma być pełne zatrudnienie, mnóstwo tanich mieszkań, ma nadejść nowa rewolucja przemysłowa. Minister finansów Pierre Moscovici przewiduje, że pracę będzie miał każdy, kto tylko zechce pracować. - Pełne zatrudnienie jest realistycznym celem - powiedział. Wynajem mieszkania bądź budowa domu we Francji to dziś mieszanka wysokich cen i biurokracji - pisze Associated Press, przypominając przy okazji, że to właśnie w tym kraju powstało słowo "biurokracja". Minister mieszkalnictwa Cecile Duflot przewiduje do roku 2025 budowę 6 milionów nowych domów, z czego jedna trzecia ma być subsydiowana. Jej wizja przyszłości zakłada, że szukanie nowego domu będzie "przyjemnym etapem w życiu". Znacznie ma się poprawić bezpieczeństwo obywateli. Minister spraw wewnętrznych Manuel Valls mówi o "sile policyjnej, która odzwierciedla ewolucję społeczeństwa i wykorzystuje nowe technologie". Minister ds. reindustrializacji Arnaud Montebourg, który usilnie, choć nie zawsze skutecznie zabiega o to, by miejsca pracy w przemyśle pozostały we Francji, oczekuje, że w 2005 roku udział przemysłu we francuskim PKB wyniesie 20 proc. Dziś jest to zaledwie 10 proc.

Konkretne problemy

Associated Press odnotowuje, że - zdaniem ekonomistów - Francja nie stanie się atrakcyjna dla przemysłu, dopóki nie upora się ze swym problemem braku konkurencyjności - koszty pracy są zbyt wysokie, biurokracja zbyt restrykcyjna, zbyt trudna jest droga od wynalazków do opłacalnej produkcji. Optymistyczne prognozy rządu sceptycznie przyjął Roger Karoutchi z konserwatywnej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP). - Voila, oto rząd świadom swych niezdolności i słabości, który próbuje przykryć je, wyczarowując mrzonki o promiennej przyszłości - powiedział.

Autor: mn//tka / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Pranjal Singh