Obama napędza ekstremistów


W ciągu ostatniego roku, czyli od wyboru Baracka Obamy na prezydenta, w Stanach Zjednoczonych ponad trzykrotnie wzrosła liczba organizacji ekstremistycznych lub paramilitarnych.

Organizacja Southern Poverty Law Center, monitorująca organizacje ekstremistyczne, naliczyła w ubiegłym roku 512 takich aktywnych grup, podczas gdy rok wcześniej było ich 149. 127 z nich to organizacje paralimilitarne (rok wcześniej 42).

Liczba antyimigracyjnych organizacji samoobrony wzrosła w tym czasie ze 173 do 309.

Więcej ekstremistów

- Stwierdziliśmy gwałtowny wzrost liczby organizacji paramilitarnych i generalnie antyrządowych ruchów patriotycznych - powiedział kierujący Southern Poverty Law Center Mark Potok.

- Są to ruchy, które widzą w państwie wroga publicznego numer jeden i które są przeżarte teoriami spiskowymi - dodał Potok, podkreślając, że dla tych organizacji "państwo stanowi część szkodliwego spisku mającego na celu wytępienie Amerykanów".

Bo Obama jest czarny

Według Potoka powodem tak gwałtownego wzrostu liczby ugrupowań ekstremistycznych jest objęcie urzędu prezydenta USA przez pierwszego czarnoskórego, a także kryzys finansowy, który spowodował wzrost bezrobocia: - Recesja i bezrobocie bardzo wymęczyły i rozwścieczyły ludzi. Próbują oni znaleźć dla nich jakiś powód.

Źródło: PAP