Barack Obama idzie na walkę z wirusem HIV. Głównym celem nowej strategii przedstawionej przez jego administrację ma być zmniejszenie o 25 proc. liczby zakażeń wirusem w Stanach Zjednoczonych. Czas realizacji planu - pięć lat.
- Zmniejszenie nowych przypadków zakażeń wirusem HIV, ułatwienie dostępu do opieki medycznej chorym oraz zapobieganie zarażeniom w środowiskach o podwyższonym ryzyku"- to zdaniem minister zdrowia i opieki społecznej Kathleen Sebelius podstawowe założenia nowej strategii.
Ogłaszając ją we wtorek w Białym Domu Sebelius dodała, że celem administracji jest, by 85 proc. osób, u których wykryto wirus HIV, miała zapewniony dostęp do opieki medycznej w ciągu trzech miesięcy od zdiagnozowania.
30 milionów na walkę ze śmiercionośnym wirusem
Ważną częścią strategii, która ma zmniejszyć w USA liczbę przypadków AIDS, mają być działania prewencyjne w grupach największego ryzyka zachorowań, włączając w to homoseksualistów, mężczyzn biseksualnych i Afroamerykanów. - W niektórych amerykańskich miastach niemal połowa populacji czarnoskórych gejów jest zakażona wirusem HIV - powiedziała Sebelius.
W uchwalonej na początku roku reformie opieki zdrowotnej Kongres przeznaczył na walkę z wirusem HIV 30 mln dolarów. Rocznie około 56 tys. Amerykanów zostaje zakażonych, liczba ta utrzymuje się na stałym poziomie od 10 lat. Z ostatnich badań wynika, że co 9,5 minuty w USA dochodzi do zakażenia wirusem HIV. Jedna na pięć osób żyjących z HIV nie wie, że jest zakażona o tym. Szacuje się, że prawie 1,1 mln Amerykanów jest obecnie zarażonych wirusem HIV.
Źródło: PAP