Norwegia zakupi 54 nowe niemieckie czołgi Leopard 2 dla swojej armii. W umowie dodano opcję późniejszego zakupu kolejnych 18 sztuk - poinformował rząd w Oslo. Norweskie siły zbrojne dysponują 36 czołgami Leopard 2. Wcześniej władze tego kraju zadeklarowały, że część z nich zostanie przekazana ukraińskim siłom zbrojnym.
- Gwarantujemy, że będziemy dysponować takimi samymi czołgami jak nasi skandynawscy sąsiedzi i wielu kluczowych sojuszników z NATO – powiedział w czasie wizyty w bazie wojskowej Rena pod Lillehammer na południowym wschodzie kraju premier Norwegii Jonas Gahr Store. - To jeszcze bardziej wzmacnia nasze stosunki z Niemcami – dodał szef norweskiego rządu, cytowany przez Agencję Reutera.
Store stwierdził, iż poprzez inwestycję "Norwegia potwierdza, że wywiązuje się ze zobowiązań w zakresie wzmacniania zdolności obronnych NATO". - Wspólnie ze Szwecją i Finlandią będziemy odpowiedzialni za obszar północnej Europy - oznajmił.
Norwegia, północny członek NATO, który dzieli 196-kilometrową arktyczną granicę z Rosją, planowała zakupić niemieckie czołgi Leopard 2 lub konkurencyjne północnokoreańskie K2 Black Panther.
Według ministra obrony Norwegii Bjoerna Arilda Grama decyzja o zamówieniu czołgów musiała zostać podjęta szybko, gdyż istnieje duży popyt na rynku w branży zbrojeniowej, która ma ograniczone moce produkcyjne. - Groziła nam utrata miejsca w kolejce - tłumaczył Gram.
Pierwsze dostawy czołgów od niemieckiego producenta Krauss-Maffei Wegmann są zaplanowane na 2026 rok.
Apele o inwestycje w inne rodzaje uzbrojenia
Wcześniej w norweskich mediach pojawiały się apele, które wyrażał m.in. szef sztabu norweskiego wojska Eirik Kristoffersen, aby poczekać z zakupem czołgów, a zainwestować w inny rodzaju uzbrojenia, w tym m.in. helikoptery i broń dalekiego zasięgu.
Przyjęty w 2021 roku przez parlament budżet na zakup nowych czołgów wynosi 19,3 mld koron. Norwegia pierwotnie planowała zakup 72 czołgów.
Norweskie siły zbrojne posiadają na wyposażeniu 36 czołgów Leopard 2A4. Rząd zapowiedział wcześniej, że część z nich trafi na Ukrainę, nie ujawniono jednak liczby.
Źródło: PAP, Reuters