Na centrum handlowe w norweskim Melhus runął 60-metrowy dźwig budowlany. Zginęła kobieta, pracownica sklepu. Dwie inne osoby są lekko ranne - przekazała lokalna policja. Przyczyna wypadku nie jest na razie znana.
Do zdarzenia doszło w piątek rano w miejscowości Melhus pod Trondheim w zachodniej Norwegii. Jak przekazała miejscowa policja, zginęła jedna osoba. Była to kobieta pracująca w sklepie sklepu. Dwie inne osoby zostały lekko ranne.
Ciało kobiety znaleziono w miejscu dużych zniszczeń
Jak przekazał funkcjonariusz Ebbe Kimo z lokalnej policji, ofiarą śmiertelną wypadku jest 50-letnia mieszkanka Trondheim, zgłoszona po ewakuacji personelu jako zaginiona. Ciało kobiety znaleziono wewnątrz budynku, w miejscu gdzie konstrukcja żurawia budowlanego spowodowała duże zniszczenia.
- Nie mamy informacji o innych zaginionych osobach - poinformował Kimo.
W akcji poszukiwawczej kobiety uczestniczyli straż pożarna, psy oraz drony.
Przyczyna wypadku nie jest znana
Według policji na razie nieznana jest przyczyna zdarzenia. W piątek na placu budowy osiedla mieszkaniowego, sąsiadującego z centrum handlowym, nie prowadzono żadnych prac. Stojący tam drugi z dźwigów nie został uszkodzony.
Do runięcia pierwszego mógł przyczynić się silny wiatr. Dochodzenie w sprawie zdarzenia wszczęła Norweska Inspekcja Pracy.
Źródło: PAP