"Nietypowy zbieg okoliczności" w pedofilskiej aferze

 
Ciało Drasusa Kedysa - litewskiego mściciela - zostało znalezione pod koniec kwietnia

Największy wróg Drasiusa Kedysa - człowiek, który miał molestować jego kilkuletnią córeczkę - nie żyje. Ciało polityka Andriusa Usasa zostało znalezione w niedzielę, a teraz trwa ustalanie przyczyn śmierci - poinformował pełniący obowiązki prokuratora generalnego Raimondas Petrauskas. Sam Kedys też nie żyje - jego ciało znaleziono pod koniec kwietnia.

- Wszczęto w tej sprawie dochodzenie. Czy śmierć nastąpiła w wyniku przemocy, wykażą badania - powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla Litewskiego Radia Petrauskas.

Ciało Usasa, swego czasu asystenta przewodniczącego litewskiego Sejmu Viktorasa Muntianasa, znaleziono nieopodal Alitusu (Olity). Leżało w wodzie. Obok znajdował się quad, który Usas nabył przed dziesięcioma dniami. Usas, przedsiębiorca i polityk, jest czwartą ofiarą w aferze pedofilskiej.

Zemsta za córkę

W październiku ubiegłego roku zamordowani zostali w Kownie sędzia Jonas Furmanaviczius i Violeta Naruszevicziene. O ich zabicie był podejrzany Drasius Kedys, którego ciało znaleziono pod koniec kwietnia.

Kedys złożył w 2008 roku na policji skargę, że jego czteroletnia córka była molestowana, wskazując jako podejrzanych m.in. sędziego Furmanavicziusa i Usasa. Naruszevicziene miała rzekomo umożliwić sędziemu kontakt z dzieckiem.

Kedys wysłał około 200 listów z nagraniem, na którym dziewczynka opowiada o tym, jak była molestowana. Skierował je m.in. do posłów, eurodeputowanych i mediów. Jednak ani jego skarga na policji, ani listy nie przekonały wówczas wymiaru sprawiedliwości, polityków i dziennikarzy do wyjaśnienia sprawy.

Jedyny oskarżony

Usas był jedyną osobą, któremu postawiono zarzuty w tej sprawie. Jej rozpatrywanie miało się rozpocząć pod koniec maja. Jednakże z powodu nieobecności adwokata Usasa, została ona odroczona do 16 czerwca. - Nietypowy zbieg okoliczności - tak określa śmierć Usasa litewski minister spraw wewnętrznych Raimundas Palaitis.

Na Litwie coraz głośniej mówi się, że kolejna śmierć w tzw. sprawie pedofilskiej, nie jest przypadkiem. Chodzą słuchy, że klan pedofilski pozbywa się niewygodnych świadków, a także, że zabójstwo jest próbą odwrócenia uwagi od znacznie poważniejszych przestępstw, oraz że może mieć związek z porachunkami gangów handlu narkotykami.

Śmierć Kedysa

Ciało 37-letniego Drasiusa Kedysa, poszukiwanego bezskutecznie przez kilka miesięcy, znaleziono pod koniec kwietnia. Oficjalną przyczyną śmierci było zakrztuszenie się zawartością swojego żołądka. Bliscy i zwolennicy Kedysa (a są ich tysiące) nie uznają tej wersji i twierdzą, że został on zamordowany.

Źródło: PAP, tvn24.pl