Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht napisała list do szefa MON Mariusza Błaszczaka, w którym stara się załagodzić sytuację związaną z dostawami niemieckich czołgów, które miały trafić do Polski w zamian za polskie maszyny przekazane Ukrainie - pisze dziennik "Suddeutsche Zeitung", który dotarł do listu. Gazeta zauważa, że Warszawa zarzuca Berlinowi, że ten nie wywiązuje się ze swych zobowiązań wynikających z tzw. Ringtausch.
Koncepcja Ringtausch przewiduje, że partnerzy z Europy Wschodniej przekażą Ukrainie swoje stare czołgi i bojowe wozy piechoty produkcji radzieckiej, aby kraj ten mógł się bronić przed Rosją. W zamian Niemcy obiecali szybkie uzupełnienie zapasów sprzętu wojskowego - przypomina gazeta.
Warszawa uważa, że dotychczasowa oferta Niemiec jest niewystarczająca. Polska już wsparła Ukrainę dostawą znacznie ponad 200 czołgów produkcji radzieckiej. Berlin zaoferował jako zamienniki tylko 20 nowocześniejszych czołgów Leopard 2, i nie obejmuje to najnowszego wariantu.
"Suddeutsche Zeitung": niemiecka minister apeluje o zrozumienie
Minister obrony Christine Lambrecht wyjaśniła w liście, że Berlin zaoferował również 100 czołgów Leopard-1 A5 jako zamienniki oraz bojowe wozy piechoty Marder. Oba są starszym sprzętem - pisze "Suddeutsche Zeitung". Apeluje o zrozumienie, bo w Bundeswehrze też brakuje nowoczesnego sprzętu: "(...) rekompensata z zasobów Bundeswehry nie jest możliwa ze względu na nasz własny niedobór i wypełnianie zobowiązań sojuszniczych".
"Jak już omówiono na szczeblu roboczym w Berlinie 14 lipca - pisze Lambrecht - możliwe byłoby również wspólne zamówienie najnowocześniejszych czołgów Leopard 2 z niemieckiego przemysłu". I dalej czytamy: "W produkcji i dostawie tych nowych czołgów dołożylibyśmy wszelkich starań, aby Polska miała pierwszeństwo".
Berlin "zdecydowanie zbadał każdą możliwość wsparcia Polski". Lambrecht z niepokojem czytała w prasie wypowiedzi o rozczarowaniu Polski. Wyraźnie podziękowała za przekazanie Ukrainie czołgów z polskich zapasów. "Wasz kraj skutecznie wspierał Ukrainę poprzez hojną, a przede wszystkim bardzo szybką darowiznę czołgów. Za to mam największy osobisty szacunek i serdeczne podziękowania" - miała pisać.
Teraz znowu kolej na stronę polską. Lambrecht prosi o informację zwrotną - zaznacza "SZ".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock