"Nie mogę się poruszyć. Krwawię. Umrę". Zaatakował ją baribal, zdążyła zadzwonić

"Krwawię. Umrę". Zaatakował ją baribal, zdążyła zadzwonić
"Krwawię. Umrę". Zaatakował ją baribal, zdążyła zadzwonić
Google Maps
Nieźwiedź czarny zaatakował kobietę w stanie MarylandGoogle Maps

14 minut trwało nagranie rozmowy, jaką z operatorem numeru alarmowego 911 przeprowadziła zaatakowana przez niedźwiedzia mieszkanka Maryland (USA). Pomoc przyszła na czas, kobieta dochodzi do zdrowia w szpitalu. To pierwszy przypadek w historii stanu od przynajmniej 81 lat, gdy niedźwiedź zaatakował człowieka - podają lokalne media.

- Nie mogę się poruszyć. Krwawię. Niedługo umrę. Pospieszcie się - takie słowa usłyszał w telefonie operator numeru alarmowego 911 hrabstwa Frederick w stanie Maryland. 63-letnia Karen Osborne z Middletown została zaatakowana przez niedźwiedzicę czarną, która prowadziła troje małych.

Stanowy Departament ds. Zasobów Naturalnych poinformował, że do zdarzenia doszło w środę wieczorem na podjeździe przy domu córki kobiety, w wiejskiej okolicy, niedaleko parku stanowego Gambrills. Jak mówią miejscowi, widok niedźwiedzi w okolicy nie jest niczym nadzwyczajnym, ale nigdy dotąd nie widziano ich tak blisko zabudowań.

"Ten niedźwiedź mnie atakuje. Wraca"

- Przyjeżdżajcie natychmiast. Przyjeżdżajcie. Przyślijcie kogoś. Ten niedźwiedź mnie atakuje. Wraca - mówiła Osborne. Połączenie trwało prawie 14 minut. W pewnym momencie kobieta poprosiła operatora, by przekazał jej mężowi wiadomość. - Proszę mu powiedzieć, że go kocham - mówiła.

Gdy na miejsce przybyli policjanci, zwierzęcia nie było w pobliżu. Ranna Osborne opisywała swoje obrażenia. - Mam połamane ręce, chyba złamaną nogę, jestem pogryziona na plecach i na głowie - opowiadała.

Okazało się, że w rzeczywistości kobieta ma złamaną jedną rękę, skaleczenia na głowie i rany kłute na obu ramionach. Została przewieziona do szpitala w Hagerstown. Trzeba było założyć około 70 szwów. Według lekarzy może opuścić szpital w ciągu kilku dni.

Ważący 90 kilogramów baribal został potem wytropiony i zabity, zgodnie ze stanowym prawem.

"To twardzielka"

Jak relacjonował mediom mąż kobiety, początkowo próbowała ona walczyć ze zwierzęciem, ale potem uznała, że bezpieczniej będzie leżeć spokojnie. - Mówiła, że parę razy udało jej się uderzyć niedźwiedzia w pysk. To twardzielka - stwierdził Ronald Osborne.

- Niedźwiedź podchodził do niej kilka razy, trzy albo cztery. Była naprawdę dzielna, że zadzwoniła na 911 - powiedział zięć kobiety, Mark Snuffin, w rozmowie z lokalną stacją 11 News.

Autor: rzw / Źródło: wtop.com,wbaltv.com,cbcnews.com

Źródło zdjęcia głównego: CC BY - SA 3.0 | Greg Hume