AI chciałoby pociągnąć NATO do odpowiedzialności za spowodowanie ofiar cywilnych podczas tego bombardowania, nazywając je "zbrodnią wojenną". Organizacja wezwała także NATO i jego państwa członkowskie, by doprowadziły doniezależnych śledztw oraz zadośćuczynienie ofiarom i ich rodzinom.
- Bombardowanie gmachu serbskiego radia i telewizji państwowej (RTS) było umyślnym atakiem na cel cywilny i jako taki stanowi zbrodnię wojenną - napisał w oświadczeniu ekspert AI ds. Bałkanów Sian Jones. - Nawet, jeśli NATO rzeczywiście uważało, że atak na RTS jest uzasadniony, był on nieproporcjonalny, a tym samym stanowił zbrodnię wojenną - dodał.
NATO się nie poczuwa do winy
Rzeczniczka NATO Carmen Romero oświadczyła jednak w piątek, że sprawa tego ataku została gruntownie zbadana w tamtym czasie przez międzynarodowe trybunały wojenne, które uznały, że nie ma podstaw, by NATO pociągnąć do odpowiedzialności, bo serbska stacja należała do wojskowej sieci komunikacyjnej Serbii.
W ataku przeprowadzonym 23 kwietnia 1999 roku zginęło 16 cywilów i także 16 odniosło obrażenia. Bombardowanie telewizji stanowiło część 78-dniowych nalotów, które miały na celu powstrzymanie mordów na albańskich separatystach w Kosowie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: af.mil