Wzajemne oskarżenia NATO i Rosji. "Dano nam do zrozumienia, że rozmowa jest bezcelowa"

Rosyjskie bombowce Tu-22M
Rosyjskie bombowce Tu-22M
MO Rosji
Obecnie nie ma żadnych rozmów na linii NATO - RosjaMO Rosji

Wiceminister obrony Rosji Anatolij Antonow zarzucił NATO zamiar budowania relacji z Rosją z pozycji siły oraz prowadzenie "ostrej wojny informacyjnej". Tymczasem sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg skrytykował Rosjan za zaangażowanie w Syrii i ocenił, że ich "działania militarne utrudniają starania o polityczne rozwiązanie konfliktu".

- Uważnie analizujemy deklaracje władz NATO i państw należących do Sojuszu, dotyczące perspektyw współpracy. W Sojuszu coraz głośniej mówi się o "dwutorowym" podejściu - odnowieniu kanałów dialogu z Moskwą (...) przy równoległym "powstrzymywaniu" Rosji. W istocie, zamierza się z nami budować stosunki z pozycji siły - powiedział Antonow dziennikarzom w Moskwie.

"Nie ma ocieplenia stosunków"

Wyraził też pogląd, że przeciwko Rosji "prowadzona jest ostra i bezkompromisowa wojna informacyjna", w której przedstawiciele NATO "dochodzą do absurdu". - Nie ma ocieplenia w stosunkach między nami i NATO - skonstatował Antonow.

Wiceminister zapewnił, że rosyjski resort obrony pozytywnie ocenia deklaracje NATO o możliwym wznowieniu współpracy. Jednak, jak zaznaczył, celem tej współpracy "powinno być przede wszystkim odbudowanie zaufania, obniżenie napięcia militarnego w pobliżu granic rosyjskich".

Antonow zapowiedział, że w przyszłych rozmowach z Sojuszem Rosja nie pominie negatywnego - jak ocenił - wpływu działań NATO na możliwości utrzymania bezpieczeństwa regionalnego i globalnego. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o rozmieszczenie w Europie, regionie Azji i Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie elementów systemu obrony przeciwrakietowej USA.

Centrum koordynacji w Ammanie

Wiceminister zapowiedział też, że w najbliższym czasie może odbyć się spotkanie Rosja-NATO na szczeblu ambasadorów. Jak dodał, obecnie na ma żadnych kontaktów między Rosją a Sojuszem i "praktycznie żadnych działań", ani też "wspólnych przedsięwzięć".

Wiceminister obrony Rosji zarzucił również Zachodowi, że nie chciał on utworzenia centrum koordynacji działań wojskowych w Syrii. - Rosyjska propozycja utworzenia ciała doradczego, które koordynowałoby nasze działania w Syrii, została odrzucona przez USA i ich zachodnich sojuszników - powiedział. Proponowane centrum koordynacji miałoby znajdować się w stolicy Jordanii, Ammanie.

- Nasz minister 19 stycznia wyszedł z propozycją rozmowy telefonicznej z amerykańskim sekretarzem obrony Ashtonem Carterem, ale dano nam do zrozumienia, że taka rozmowa jest bezcelowa - dodał Antonow.

NATO: Rosjanie utrudniają

W tym samym czasie sekretarz generalny NATO w zdecydowanych słowach skrytykował Rosjan za utrudnianie rozmów pokojowych toczących się w Genewie.

- Rosyjskie działania militarne w Syrii utrudniają starania o polityczne rozwiązanie konfliktu syryjskiego - ocenił Jens Stoltenberg, który bierze udział w nieformalnym spotkaniu ministrów obrony państw UE w Amsterdamie.

- Fakty są takie, że Rosja w ostatnich miesiącach znacznie wzmocniła zaangażowanie militarne w Syrii, z wykorzystaniem lotnictwa, wojsk lądowych i większą obecnością floty we wschodniej części Morza Śródziemnego. Przeprowadzają wiele intensywnych nalotów, głównie wymierzonych w grupy opozycyjne (wobec reżimu syryjskiego - PAP). Kilkakrotnie naruszono także przestrzeń powietrzną kraju NATO, Turcji - wskazał Stoltenberg.

- To podkopuje wysiłki, mające na celu znalezienie pokojowego rozwiązania konfliktu w Syrii - powiedział dziennikarzom. Podkreślił, że NATO "w pełni wspiera wszelkie starania o pokojowe rozwiązanie konfliktu syryjskiego" i zaapelował o spokój i deeskalację.

Wstrzymane rozmowy pokojowe

W minioną środę prowadzone w Genewie rozmowy pokojowe w sprawie konfliktu w Syrii, w których uczestniczy opozycja i strona rządowa, zostały wstrzymane do 25 lutego.

Decyzja ta zapadła, gdy syryjska armia wierna prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa, przełamała okrążenie wokół dwóch strategicznych wiosek obleganych od prawie trzech lat przez siły opozycyjne. Między innymi to doprowadziło do przecięcia ważnej linii zaopatrzenia łączącej rebeliantów z Aleppo z turecką granicą.

Rosyjskie lotnictwo od czterech miesięcy dokonuje w Syrii uderzeń na uczestników zbrojnej rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Celem tych ataków jest nie tylko Państwo Islamskie, lecz także ugrupowania popierane przez Turcję i kraje regionu Zatoki Perskiej.

Spotkanie ministrów obrony UE

Konflikt w Syrii jest jednym z tematem nieformalnych obrad ministrów obrony oraz ministrów spraw zagranicznych państw UE, którzy spotkali się w piątek w Amsterdamie.

Ministrowie mogą poruszyć także temat przygotowań do lipcowego szczytu NATO w Warszawie, gdzie mają zapaść kolejne decyzje o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu.

USA wzmacniają się w Europie

Stoltenberg powiedział w piątek, że z zadowoleniem przyjął decyzję Stanów Zjednoczonych, które kilka dni temu zapowiedziały zwiększenie wydatków na obecność wojskową w Europie.

- Dzięki temu mogą sfinansować obecność większej liczby żołnierzy we wschodniej części Sojuszu, przemieszczenie ciężkiego sprzętu, jak czołgi i pojazdy opancerzone, a także więcej ćwiczeń i inwestycji w infrastrukturę. Zwiększona obecność USA w Europie to ważny znak w kontekście dostosowania Sojuszu do wyzwań dla bezpieczeństwa - powiedział Stoltenberg.

Prezydent USA Barack Obama potwierdził we wtorek, że Stany Zjednoczone chcą wydać w 2017 roku 3,4 mld USD na wzmocnienie wojskowej obecności w Europie Wschodniej, w tym na znaczące zwiększenie ilości ciężkiego uzbrojenia, pojazdów opancerzonych i innego sprzętu w należących do NATO krajach Europy Środkowej i Wschodniej.

[object Object]
Rosyjskie bombowce Su-24 i samoloty szturmowe Su-25 dokonały nalotów na cele tak zwanego Państwa IslamskiegoMO Rosji
wideo 2/26

Autor: mm/kk / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Raporty: