Wiceminister obrony Rosji Anatolij Antonow zarzucił NATO zamiar budowania relacji z Rosją z pozycji siły oraz prowadzenie "ostrej wojny informacyjnej". Tymczasem sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg skrytykował Rosjan za zaangażowanie w Syrii i ocenił, że ich "działania militarne utrudniają starania o polityczne rozwiązanie konfliktu".
- Uważnie analizujemy deklaracje władz NATO i państw należących do Sojuszu, dotyczące perspektyw współpracy. W Sojuszu coraz głośniej mówi się o "dwutorowym" podejściu - odnowieniu kanałów dialogu z Moskwą (...) przy równoległym "powstrzymywaniu" Rosji. W istocie, zamierza się z nami budować stosunki z pozycji siły - powiedział Antonow dziennikarzom w Moskwie.
"Nie ma ocieplenia stosunków"
Wyraził też pogląd, że przeciwko Rosji "prowadzona jest ostra i bezkompromisowa wojna informacyjna", w której przedstawiciele NATO "dochodzą do absurdu". - Nie ma ocieplenia w stosunkach między nami i NATO - skonstatował Antonow.
Wiceminister zapewnił, że rosyjski resort obrony pozytywnie ocenia deklaracje NATO o możliwym wznowieniu współpracy. Jednak, jak zaznaczył, celem tej współpracy "powinno być przede wszystkim odbudowanie zaufania, obniżenie napięcia militarnego w pobliżu granic rosyjskich".
Antonow zapowiedział, że w przyszłych rozmowach z Sojuszem Rosja nie pominie negatywnego - jak ocenił - wpływu działań NATO na możliwości utrzymania bezpieczeństwa regionalnego i globalnego. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o rozmieszczenie w Europie, regionie Azji i Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie elementów systemu obrony przeciwrakietowej USA.
Centrum koordynacji w Ammanie
Wiceminister zapowiedział też, że w najbliższym czasie może odbyć się spotkanie Rosja-NATO na szczeblu ambasadorów. Jak dodał, obecnie na ma żadnych kontaktów między Rosją a Sojuszem i "praktycznie żadnych działań", ani też "wspólnych przedsięwzięć".
Wiceminister obrony Rosji zarzucił również Zachodowi, że nie chciał on utworzenia centrum koordynacji działań wojskowych w Syrii. - Rosyjska propozycja utworzenia ciała doradczego, które koordynowałoby nasze działania w Syrii, została odrzucona przez USA i ich zachodnich sojuszników - powiedział. Proponowane centrum koordynacji miałoby znajdować się w stolicy Jordanii, Ammanie.
- Nasz minister 19 stycznia wyszedł z propozycją rozmowy telefonicznej z amerykańskim sekretarzem obrony Ashtonem Carterem, ale dano nam do zrozumienia, że taka rozmowa jest bezcelowa - dodał Antonow.
NATO: Rosjanie utrudniają
W tym samym czasie sekretarz generalny NATO w zdecydowanych słowach skrytykował Rosjan za utrudnianie rozmów pokojowych toczących się w Genewie.
- Rosyjskie działania militarne w Syrii utrudniają starania o polityczne rozwiązanie konfliktu syryjskiego - ocenił Jens Stoltenberg, który bierze udział w nieformalnym spotkaniu ministrów obrony państw UE w Amsterdamie.
- Fakty są takie, że Rosja w ostatnich miesiącach znacznie wzmocniła zaangażowanie militarne w Syrii, z wykorzystaniem lotnictwa, wojsk lądowych i większą obecnością floty we wschodniej części Morza Śródziemnego. Przeprowadzają wiele intensywnych nalotów, głównie wymierzonych w grupy opozycyjne (wobec reżimu syryjskiego - PAP). Kilkakrotnie naruszono także przestrzeń powietrzną kraju NATO, Turcji - wskazał Stoltenberg.
- To podkopuje wysiłki, mające na celu znalezienie pokojowego rozwiązania konfliktu w Syrii - powiedział dziennikarzom. Podkreślił, że NATO "w pełni wspiera wszelkie starania o pokojowe rozwiązanie konfliktu syryjskiego" i zaapelował o spokój i deeskalację.
Wstrzymane rozmowy pokojowe
W minioną środę prowadzone w Genewie rozmowy pokojowe w sprawie konfliktu w Syrii, w których uczestniczy opozycja i strona rządowa, zostały wstrzymane do 25 lutego.
Decyzja ta zapadła, gdy syryjska armia wierna prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa, przełamała okrążenie wokół dwóch strategicznych wiosek obleganych od prawie trzech lat przez siły opozycyjne. Między innymi to doprowadziło do przecięcia ważnej linii zaopatrzenia łączącej rebeliantów z Aleppo z turecką granicą.
Rosyjskie lotnictwo od czterech miesięcy dokonuje w Syrii uderzeń na uczestników zbrojnej rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Celem tych ataków jest nie tylko Państwo Islamskie, lecz także ugrupowania popierane przez Turcję i kraje regionu Zatoki Perskiej.
Spotkanie ministrów obrony UE
Konflikt w Syrii jest jednym z tematem nieformalnych obrad ministrów obrony oraz ministrów spraw zagranicznych państw UE, którzy spotkali się w piątek w Amsterdamie.
Ministrowie mogą poruszyć także temat przygotowań do lipcowego szczytu NATO w Warszawie, gdzie mają zapaść kolejne decyzje o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu.
USA wzmacniają się w Europie
Stoltenberg powiedział w piątek, że z zadowoleniem przyjął decyzję Stanów Zjednoczonych, które kilka dni temu zapowiedziały zwiększenie wydatków na obecność wojskową w Europie.
- Dzięki temu mogą sfinansować obecność większej liczby żołnierzy we wschodniej części Sojuszu, przemieszczenie ciężkiego sprzętu, jak czołgi i pojazdy opancerzone, a także więcej ćwiczeń i inwestycji w infrastrukturę. Zwiększona obecność USA w Europie to ważny znak w kontekście dostosowania Sojuszu do wyzwań dla bezpieczeństwa - powiedział Stoltenberg.
Prezydent USA Barack Obama potwierdził we wtorek, że Stany Zjednoczone chcą wydać w 2017 roku 3,4 mld USD na wzmocnienie wojskowej obecności w Europie Wschodniej, w tym na znaczące zwiększenie ilości ciężkiego uzbrojenia, pojazdów opancerzonych i innego sprzętu w należących do NATO krajach Europy Środkowej i Wschodniej.
Autor: mm/kk / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru