Największy szczyt w historii. Chicago jak twierdza

Aktualizacja:

W Chicago rozpoczyna się dwudniowy szczyt NATO. Polskiej delegacji będzie przewodniczył prezydent Bronisław Komorowski, w obradach wezmą udział ministrowie spraw zagranicznych i obrony, Radosław Sikorski i Tomasz Siemoniak.

Ma to być największy i jeden z najważniejszych szczytów w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego, w którym weźmie udział ponad pół setki przywódców Zachodu i jego sprzymierzeńców.

Priorytetami polskiej delegacji podczas obrad będzie dotrzymanie terminu zakończenia operacji ISAF w Afganistanie i utrzymanie tradycyjnej roli NATO jako sojuszu obronnego. Szczyt zajmie się trwającą operacją ISAF i perspektywą pomocy dla Afganistanu po zakończeniu operacji w roku 2014. W tym kontekście ostatnio pojawiła się kwestia finansowania afgańskich sił bezpieczeństwa, których państwo afgańskie samo nie zdoła utrzymać.

Bronisław Komorowski spotka się w Chicago z prezydentami Francji i Ukrainy, Francois Hollande'em i Wiktorem Janukowyczem, a także z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Szczyt rozpocznie się o godz. 21.15 czasu polskiego. W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego konferencja prasowa sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena (godz. 0.25) i obiad roboczy (godz. 3).

Zaostrzone środki bezpieczeństwa

Szczytowi towarzyszyć będą zaostrzone środki bezpieczeństwa. FBI zapewniło, że nie ma żadnych wiarygodnych informacji na temat ewentualnych zamachów związanych z obradami przywódców państw sojuszu.

W związku z wydarzeniem, w centrum Chicago zostanie wprowadzona strefa zakazu lotów. W piątek rano w ramach ostatnich ćwiczeń nad miastem pojawiły się myśliwce F-16, transportowe Herculesy i wojskowe helikoptery. Będą one w czasie szczytu w pełnej gotowości - zapewniło Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD).

Chicagowska policja wspierana przez agentów federalnych zapewnia, że jest gotowa na przyjazd delegacji 60 krajów i organizacji międzynarodowych oraz jest w stanie poradzić sobie z uczestnikami demonstracji.

Niewielkie protesty od tygodnia

Niewielkie protesty w centrum Chicago odbywają się od początku tygodnia. W poniedziałek około 100 demonstrantów próbowało dostać się do siedziby sztabu wyborczego prezydenta Barack Obamy. Aresztowano kilkanaście osób. Do piątku protesty różnych grup, w tym ruchu Occupy, liczyły nieco ponad 100 osób. Kilkutysięczna demonstracja odbyła się dopiero w piątek.

Przed budynkami w centrum Chicago, w których pojawią się rządowe delegacje, ustawiono betonowe zapory. Okna budynków w rejonach, gdzie mogą odbywać się demonstracje, zabezpieczono specjalną folią. Zabezpieczone zostały także niektóre witryny sklepowe.

Źródło: PAP