11,5 tys. euro za rok - tyle średnio płaci się za naukę na publicznych wyższych uczelniach w Wielkiej Brytanii. Komisja Europejska szacuje, że to najwyższe czesne w Unii Europejskiej.
Ze sprawozdania Komisji Europejskiej, która uwzględniła kraje z UE, a także Turcję czy Norwegię, wynika, że są kraje, w których nawet obcokrajowcy mogą studiować za darmo. Dotyczy to Austrii, Danii, Finlandii, Grecji, Norwegii i Szwecji. Bezpłatnie licencjat można zrobić na Cyprze, Malcie i w Szkocji.
Niektóre z tych krajów, które nie pobierają opłat, wspierają studentów dotacjami na utrzymanie, a także udzielają im potrzebnych kredytów.
W Niemczech i w Europie Północnej wspierają bardziej
Autorzy projektu zwracają uwagę, że studenci mogą teraz swobodnie wybierać kraje, w których chcieliby studiować i porównywać koszty nauki na różnych uczelniach.
Różnice są też we wsparciu finansowym, jakiego udziela się studentom w Niemczech, Europie Północnej i w Wielkiej Brytanii. Z kolei w Bułgarii, Czechach, Estonii, na Węgrzech, Łotwie i Litwie uczącym się przysługują niewielkie stypendia.
W Polsce tylko opłaty administracyjne
W sprawozdaniu jest też mowa o Polsce - wynika z niego, że 70 proc. studentów publicznych uczelni płaci tylko opłaty administracyjne, czyli np. za wydanie legitymacji, a 23,6 proc. studentów dostaje stypendia.
W Polsce średnie stypendium socjalne wynosi 2,6 tys. zł za rok, a za wyniki w nauce - 3,5 tys. zł.
Autor: awiec//bgr/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24