Nadzieje na pokój w gruzach. Poszło o nowy rząd


Szef jemeńskiego MSZ Abdul Malik al-Mechlafi poinformował we wtorek, że prowadzone w Kuwejcie rozmowy pokojowe z szyickimi rebeliantami Huti walczącymi o obalenie prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego załamały się po tygodniu z powodu braku postępu.

Rebelianci odmówili uznania legalności uznawanego przez wspólnotę międzynarodową prezydenta Hadiego. Jak oświadczył minister na konferencji prasowej nadawanej na żywo w telewizji Al-Arabija, Huti naciskają na utworzenie nowego rządu, który umożliwiłby im udział we władzy. - Rokowania są stratą czasu i są jedynie wykorzystywane w celu zgromadzenia sił przez szyickie milicje (Huti to szyici - red.) - ocenił szef jemeńskiej dyplomacji.

Został rozejm

Od 10 kwietnia w kraju obowiązuje rozejm, który jest względnie przestrzegany. Jest on wynikiem intensywnych konsultacji prowadzonych w Sanie, opanowanej przez Huti, oraz w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, która dowodzi sunnicką koalicją prowadzącą w Jemenie interwencję wojskową. Celem negocjacji pokojowych jest porozumienie, które położy kres obecnemu konfliktowi, i wszczęcie dialogu politycznego z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, a także wdrożenie rezolucji ONZ nr 2216. Stanowi ona przede wszystkim, że rebelianci Huti wycofają się z zajętych terytoriów.

Ponad rok wojny na pełną skalę

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega uznawanemu przez wspólnotę międzynarodową i popieranemu przez Rijad rządowi. Jego władza jest jednak w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie oraz Al-Kaida. Sunnicka koalicja arabska zwalcza od marca 2015 roku wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Rijad dąży do przywrócenia w pełni do władzy prezydenta Hadiego. Poprzednia sesja prowadzonych pod egidą ONZ negocjacji między rządem a rebeliantami miała miejsce w Szwajcarii w grudniu ub. roku.

Autor: mk//gak / Źródło: PAP

Raporty: