Ambasador Białorusi otrzymał od polskiego MSZ notę protestacyjną ws. aresztowania Andrzeja Poczobuta - dowiedziała się TVN24. Z ambasadorem rozmawiał wiceszef MSZ Jerzy Pomianowski. Andrzej Poczobut został zatrzymany w czwartek pod zarzutem znieważenia Aleksandra Łukaszenki.
Prezes Rady Naczelnej ZPB i dziennikarz "Gazety Wyborczej" Andrzej Poczobut został w czwartek zatrzymany we własnym domu i przewieziony do aresztu w Grodnie pod zarzutem znieważenia Alaksandra Łukaszenki. Milicja skonfiskowała komputer dziennikarza.
Poczobut został w lipcu ubiegłego roku skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata za zniesławienie Łukaszenki.
W obronie Poczobuta wystąpiły w piątek Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, a także Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) z siedzibą w Nowym Jorku i niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
Tusk: naciskamy na Łukaszenkę
W piątek na konferencji prasowej o interwencji ws. Poczobuta mówił też premier Donald Tusk. - Nasi dyplomaci w Mińsku i w Grodnie otrzymali polecenia z MSZ, by podjęli rutynowe działania. Przykro nam, że rutynowe, bo powtarzające się co jakiś czas - powiedział Tusk. - Mamy to ponure doświadczenie interweniowania i naciskania na reżim Łukaszenki, kiedy aresztuje opozycjonistów, jakże często polskich działaczy czy dziennikarzy - dodał premier. Jak zapewnił premier Tusk, działania w sprawie uwolnienia Poczobuta rozpoczęto natychmiast. Tusk zaznaczył też, że na spotkaniu państw Grupy Wyszehradzkiej zwrócił się do premierów Czech, Słowacji i Węgier o solidarność. - Otrzymałem pełne wsparcie, pełną solidarność premierów - podkreślił szef rządu. Dodał, że w piątek wieczorem, przy okazji meczu Niemcy-Grecja "będzie mówił o tym z kanclerz Niemiec Angelą Merkel". - To oznacza, jak sądzę, że uzyskam pełną solidarność Rady Europejskiej w tej sprawie - powiedział Tusk. Tusk poinformował też, że odpowiednie stanowisko skierował do "Gazety Wyborczej", której korespondentem jest Poczobut, wyrażając w nim "oburzenie i pełną solidarność z Andrzejem Poczobutem, oburzenie co do praktyk reżimu Łukaszenki i gotowość niesienia wszelkiej pomocy". - Mówimy tu o pomocy politycznej, prawnej i każdej innej - podkreślił premier.
Autor: jk / Źródło: PAP, TVN24