Mózg byłego premiera Izraela Ariela Szarona, który od siedmiu lat znajduje się w śpiączce, wykazał "pewien stopień świadomości" - poinformowała agencja Reutera. Lekarze twierdzą jednak, że nie oznacza to, iż polityk się wybudzi.
Eksperci zbadali byłego premiera za pomocą rezonansu magnetycznego. W czasie badania lekarze dostrzegli pewną aktywność mózgu 84-letniego Szarona, a testy określili jako "zachęcające" do dalszego przeprowadzania.
Maszyna służąca do przeprowadzania rezonansu magnetycznego wykryła pewną aktywność mózgu, podczas gdy byłemu premierowi byly pokazywane zdjęcia rodzinne oraz gdy poproszono go o wyobrażenie sobie domu rodzinnego.
- Szanse, żeby się wybudził i wstał, są bardzo niskie - ocenił jednak Alon Friedman, który przeprowadzał badanie. Uzyskane wyniki sugerują, że mimo stanu śpiączki, polityk "słucha, a niektóre ważne informacje trafiają do mózgu i tam są przetwarzane". To, jak twierdzą specjaliści, może oznaczać, że Szaron "może być świadomy", ale z powodu paraliżu poniesionego wyniku udaru nie może reagować fizycznie.
Reakcja na dźwięk głosu
Najbardziej lekarzy zaskoczył jednak fakt, że maszyna pokazała aktywność części mózgu polityka w czasie żądania wyobrażenia sobie scen z życia, z domu. Wyraźne reakcje były również dostrzeżone na dźwięk głosu jego syna.
- Wyniki tych badań nie są jasne, ale są zachęcające i zaskakujące dla nas - powiedział Friedman. Jak dodał, metoda ta może w przyszłości posłużyć do wybudzania pacjentów ze śpiączki.
W 2006 roku Ariel Szaron doznał udaru mózgu. Od tego czasu przebywa w śpiączce.
Autor: abs\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia