W Monachium doszło w środę do eksplozji starej bomby lotniczej – przekazała niemiecka policja w mediach społecznościowych. W wyniku wybuchu ranne zostały cztery osoby. W związku z eksplozją zwieszono ruch kolejowy z i do monachijskiego dworca głównego.
Do eksplozji starej bomby lotniczej doszło podczas prac budowlanych na moście kolejowym niedaleko dworca w Monachium. "Podczas prac wiertniczych na placu budowy eksplodowała znajdująca się w ziemi bomba lotnicza" – przekazała straż pożarna. Fala uderzeniowa po wybuchu spowodowała uszkodzenia w samochodach i budynkach w promieniu około 250 metrów od miejsca zdarzenia. Jak podała policja, w wyniku wybuchu ranne zostały cztery osoby, z których jedna poważnie.
Policja i straż pożarna prowadzi operację, w której udział bierze około 50 pojazdów służb ratunkowych – policji i straży, a także helikopter policyjny. Na miejsce przybyli także saperzy. "Poza tym obszarem nie ma zagrożenia" - dodały niemieckie służby.
Cały ruch kolejowy wokół głównego dworca Monachium został wstrzymany, dotyczy to zarówno transportu dalekobieżnego, jak i lokalnego. Pod uwagę brane jest też wyłączenie ruchu drogowego w okolicy.
Świadkowie mówią o "głośnym huku", widoczny był też słup dymu. Miejsce zdarzenia to plac budowy dworca Deutsche Bahn, leżącego tuż przy najważniejszej trasie kolejowej w Monachium.
Tony niewybuchów w niemieckiej ziemi
Choć od zakończenia II wojny światowej minęło ponad 70 lat, każdego roku w Niemczech odnajdywanych jest ponad 2 tysiące ton niewybuchów i starej amunicji. Alianckie samoloty zrzuciły na Niemcy ponad 1,5 miliona ton pocisków, z których - jak szacują urzędnicy - 15 procent nie eksplodowało, często grzęznąć na głębokości 6 metrów pod ziemią - zwróciła uwagę agencja Reutera.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: ENEX