Michelle Obama: moje córki zostały poczęte metodą in vitro


W swojej książce "Becoming" Michelle Obama ujawniła, że 20 lat temu poroniła i w związku z tym zdecydowała się na zapłodnienie in vitro. W ten sposób zostały poczęte obie jej córki - Malia i Sasha.

Była pierwsza dama przyznała w wywiadzie z telewizją ABC, że po poronieniu czuła się "zagubiona i samotna". - Czułam, jakbym zawiodła. Nie wiedziałam jak powszechne są poronienia, bo nigdy o nich nie rozmawiamy - powiedziała.

Podkreśliła, że "bardzo ważne jest, żeby uświadamiać młode matki o tym, że poronienia się zdarzają".

"Zegar biologiczny faktycznie działa"

W swojej książce "Becoming" była pierwsza dama ujawniła, że obie jej córki - Malia i Sasha zostały poczęte metodą in vitro.

Obama opowiadała w ABC, że kiedy miała 34 lata (w 1998 roku - red.) uświadomiła sobie, że "zegar biologiczny faktycznie działa" i wtedy zaczęła szukać możliwości zapłodnienia in vitro.

- Uważam, że najgorsza rzecz, jaką robimy sobie nawzajem jako kobiety, to niedzielenie się prawdą na temat naszych ciał i tego jak one działają.

"Michelle i Barack Obama, którzy tworzą fenomenalne małżeństwo, muszą nad tym pracować"

Ujawniła też, że razem z mężem korzystali z terapii małżeńskiej. - W ten sposób nauczyliśmy się rozmawiać o różnicach między nami - powiedziała była pierwsza dama.

- Znam bardzo dużo młodych par, które mają problemy i myślą, że coś jest między nimi nie tak. Chcę, żeby wiedzieli, że Michelle i Barack Obama, którzy tworzą fenomenalne małżeństwo i bardzo się kochają, muszą nad tym pracować. I zwracamy się o pomoc w tej sprawie, kiedy tego potrzebujemy - przyznała.

Autor: ads/tr / Źródło: BBC, Reuters