W swojej książce "Becoming" Michelle Obama ujawniła, że 20 lat temu poroniła i w związku z tym zdecydowała się na zapłodnienie in vitro. W ten sposób zostały poczęte obie jej córki - Malia i Sasha.
Była pierwsza dama przyznała w wywiadzie z telewizją ABC, że po poronieniu czuła się "zagubiona i samotna". - Czułam, jakbym zawiodła. Nie wiedziałam jak powszechne są poronienia, bo nigdy o nich nie rozmawiamy - powiedziała.
Podkreśliła, że "bardzo ważne jest, żeby uświadamiać młode matki o tym, że poronienia się zdarzają".
.@MichelleObama opens up to @RobinRoberts in revealing new interview; says she felt ”lost and alone” after suffering miscarriage 20 years ago. Watch @ABC special covering her journey to motherhood and more from her memoir, ”Becoming,” Sunday night 9/8c. https://t.co/ONXwpuZ3WF pic.twitter.com/1Teb5ycWIe
— Good Morning America (@GMA) November 9, 2018
"Zegar biologiczny faktycznie działa"
W swojej książce "Becoming" była pierwsza dama ujawniła, że obie jej córki - Malia i Sasha zostały poczęte metodą in vitro.
Obama opowiadała w ABC, że kiedy miała 34 lata (w 1998 roku - red.) uświadomiła sobie, że "zegar biologiczny faktycznie działa" i wtedy zaczęła szukać możliwości zapłodnienia in vitro.
- Uważam, że najgorsza rzecz, jaką robimy sobie nawzajem jako kobiety, to niedzielenie się prawdą na temat naszych ciał i tego jak one działają.
"Michelle i Barack Obama, którzy tworzą fenomenalne małżeństwo, muszą nad tym pracować"
Ujawniła też, że razem z mężem korzystali z terapii małżeńskiej. - W ten sposób nauczyliśmy się rozmawiać o różnicach między nami - powiedziała była pierwsza dama.
- Znam bardzo dużo młodych par, które mają problemy i myślą, że coś jest między nimi nie tak. Chcę, żeby wiedzieli, że Michelle i Barack Obama, którzy tworzą fenomenalne małżeństwo i bardzo się kochają, muszą nad tym pracować. I zwracamy się o pomoc w tej sprawie, kiedy tego potrzebujemy - przyznała.
Autor: ads/tr / Źródło: BBC, Reuters