Nikita Michałkow "zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy"

[object Object]
Michałkow poparł m.in. aneksję Krymu (wideo archiwalne z 2014 r. z podpisania dekretu ws. Krymu przez Władimira Putina)Reuters Archive
wideo 2/35

Ukraińskie ministerstwo kultury wpisało rosyjskiego reżysera Nikitę Michałkowa na listę osób, które stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy. Na listę trafił też telewizyjny prezenter Dmitrij Szepelew - pisze we wtorek Interfax-Ukraina.

W rozporządzeniu ukraińskiego ministra kultury Jewhena Nyszczuka zaznaczono, że spis osób, stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju, uzupełniono na wniosek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) z 4 stycznia 2018.

Jedna kulturowa i prawosławna przestrzeń

Rosyjski reżyser, aktor, scenarzysta i producent ma zakaz wjazdu na Ukrainę od roku 2015. Wówczas twierdził, że nie zaskoczył go zakaz, gdyż niejednokrotnie mówił, że nie pochwala działań obecnych władz w Kijowie. Cytowany przez rosyjskie media Michałkow wyraził we wtorek przekonanie, że nikt z ukraińskiej "czarnej listy" nie stanowi zagrożenia dla ukraińskiego narodu. Zaznaczył, że właśnie o naród chodzi, gdyż tym, że władze Ukrainy uważają wpisanych na listę za zagrożenie, należy się wręcz chlubić. Michałkow wyraził nadzieję, że wkrótce wszystko powróci na swoje miejsce i "znów staniemy się, jak przez wieki, jedną kulturową prawosławną przestrzenią".

118 nazwisk

Od początku trwającego od 2014 roku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego władze w Kijowie dysponują listą kilkudziesięciu rosyjskich artystów, którzy zostali uznani za osoby niepożądane ze względu na popieranie aneksji Krymu i polityki Kremla na zajętych przez prorosyjskich separatystów obszarach Donbasu na wschodzie Ukrainy.

Rosyjskie media piszą, że obecnie na "czarnej liście" osób zagrażających bezpieczeństwu Ukrainy figuruje 118 nazwisk.

Ukraiński Krym został zajęty, a następnie zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku po obaleniu w Kijowie prezydenta Wiktora Janukowycza.

Autor: MR/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: