Doradca mera Mariupola Petro Andriuszenko poinformował w niedzielę, że rosyjscy żołnierze zabijają cywilów na ulicach miasta, a nawet fotografują się z ich ciałami. Według niego wojska rosyjskie dokonują "czystki" cywilnych mieszkańców, którzy nie ulegli okupantom.
"W trakcie czystek okupanci mają czelność zabijać cywilów na ulicy, a potem fotografować się, żeby pochwalić się 'zwycięstwem'" - napisał Petro Andriuszenko w serwisie Telegramie.
Dodał, że "żołnierze rosyjscy zabierają ciała zabitych z ulic i palą je w krematoriach". Dzień wcześniej rada miejska Mariupola pokazała podziemne przejście na przedmieściach, gdzie okupanci zorganizowali punkt składania ciał zabitych mieszkańców.
Andriuszenko powiedział też, że mężczyźni są przymusowo "mobilizowani" w szeregi bojowników samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Mariupol jest od ponad miesiąca zablokowany przez siły rosyjskie. Według wstępnych danych zginęło tam już co najmniej 5 tysięcy mieszkańców.
Źródło: PAP