Marihuana z akcyzą. Kolorado otwiera pierwsze sklepy z trawką


Kolorado testuje nowe rozwiązania w polityce narkotykowej i jako pierwszy stan zezwala na zakup marihuany na własny użytek i w celach rekreacyjnych. Sprzedaż prowadzić będą wybrane sklepy, które rozpoczęły działalność 1 stycznia. Chętnych nie brakowało, a stanowe władze zacierają ręce. Trawka została bowiem opodatkowana, a wpływy z jej sprzedaży zasilą budżet.

Posiadanie, uprawa i rekreacyjne palenie marihuany są legalne w stanie Kolorado od ponad roku, jednak od 1 stycznia narkotyk można kupić w sklepach. To pierwszy amerykański stan, który na to zezwolił.

Władze stanu Kolorado liczą, że eksperyment przyniesie również wymierne zyski dla budżetu. Marihuana jest bowiem opodatkowana na podobnych zasadach jak alkohol. Władze szacują, że wpływy z akcyzy mogą zapewnić ponad 60 milionów dolarów rocznie.

Śnieg nie odstraszył pierwszych klientów

Licencję na sprzedaż marihuany otrzymało niemal trzydzieści sklepów, głównie w stolicy stanu, Denver. Mimo śniegu i zimna 1 stycznia ustawiła się przed nimi kolejka miłośników trawki. - To historyczna chwila. Nigdy nie sądziłem, że tego doczekam. Najwyższy czas, żeby skończyć z tą prohibicją - powiedział jeden z pierwszych klientów. - Chciałem być jedną z pierwszych osób, która legalnie kupi marihuanę - dodał kolejny.

Marihuana będzie sprzedawana jedynie osobom, które ukończyły 21 rok życia. Mieszkańcy staną mogą jednorazowo kupić jedną uncję narkotyku, przyjezdni natomiast jedną czwartą uncji.

Prawo federalne a prawo stanowe

Kolorado nie jest jedynym stanem, w którym legalne są posiadanie, uprawa i rekreacyjne palenie marihuany. Takie same regulacje obowiązują w stanie Waszyngton, jednak sprzedaż trawki ma tam zostać dozwolona dopiero za kilka miesięcy.

W 20 stanach można również używać marihuany w celach medycznych. W świetle prawa federalnego trawka pozostaje jednak nielegalna. Zwolennicy legalizacji mają nadzieję, że regulacje takie jak ta zastosowana w Kolorado otworzą furtkę do zmiany federalnego prawa. Podkreślają, że wojna z narkotykami nie przyniosła rezultatów, a zamiast tego sprawiła, że amerykańskie więzienia pękają w szwach.

Przeciwnicy łagodzenia przepisów ostrzegają z kolei, że doprowadzi to do zwiększenia liczby uzależnionych i zachęci nieletnich do sięgania po narkotyki.

Autor: kg/jk / Źródło: Reuters