Podał się do dymisji minister rozwoju regionalnego Rumunii Liviu Dragnea, skazany w piątek na rok więzienia za kierowanie z pomocą łapówek i fałszerstw kampanią w związku z referendum w 2012 roku w sprawie odsunięcia od władzy ówczesnego prezydenta kraju.
Sąd uznał ministra, który do niedawna był też wicepremierem, za winnego i wymierzył mu karę w zawieszeniu, co oznacza, że choć minister nie trafi za kratki, to nie będzie mógł pełnić funkcji publicznych. Wyrok nie jest prawomocny.
Dragnea stał się drugim członkiem gabinetu premiera Victora Ponty, który zrezygnował ze stanowiska po rozpoczęciu szeroko zakrojonej akcji walki z korupcją w Rumunii. Kraj ten jest uważany za jedno z najbardziej skorumpowanych państw UE. W marcu do dymisji podał się podejrzany o korupcję minister finansów Rumunii Darius Valcov.
Dragnea, który odrzucał oskarżenia, podał się do dymisji zgodnie z zapowiedzią rezygnacji ze stanowiska w przypadku wyroku skazującego. - Premier przyjął mój wniosek o podanie się do dymisji - powiedział w piątek dziennikarzom. Dodał, że decyzja o skazaniu go stanowi niebezpieczny precedens - pisze Reuters. Tego określenia nie rozwinął.
Chcieli usunąć prezydenta
W roku 2012 rządząca w Rumunii lewicowa Partia Socjaldemokratyczna (PSD) premiera Ponty wraz z sojusznikami próbowała odsunąć od władzy swego rywala, centroprawicowego prezydenta Traiana Basescu. Reuters przypomina, że referendum w sprawie impeachmentu pogrążyło kraj w kryzysie konstytucyjnym i wywołało krytykę ze strony USA i UE za uchybienia prawne. Ostatecznie referendum okazało się nieważne z powodu niskiej frekwencji. Dragnei i 74 innym urzędnikom prokuratura zarzuciła w roku 2013, że czynili wszystko co w ich mocy, w tym łamiąc prawo, by zachęcić ludzi do udziału w referendum. W tym celu uciekano się m.in. do przekupstwa i fałszowania kart do głosowania. 52-letni Liviu Dragnea to ważna postać na scenie politycznej Rumunii. Jest wykonawczym przewodniczącym rządzącej PSD i do niedawna był wicepremierem. Jako szef resortu rozwoju regionalnego kontroluje spory budżet na inwestycje w gminach, ma prawo negocjować z burmistrzami.
Autor: mtom / Źródło: nytimes.com
Źródło zdjęcia głównego: Partidul Social Democrat