Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że akcja antyterrorystyczna prowadzona przez Kijów na wschodzie jest "krwawą zbrodnią". Oskarżył także Waszyngton o naruszanie czterostronnej umowy z Genewy, w której mowa o dążeniu do deeskalacji.
W wyniku prowadzonej przez ukraińskie siły bezpieczeństwa na wschodzie akcji antyterrorystycznej zginęło w czwartek co najmniej pięciu prorosyjskich separatystów.
- Oni (Kijów) prowadzą wojnę przeciwko własnemu narodowi. To krwawa zbrodnia i ci, którzy popchnęli do niej armię, zapłacą, jestem pewien, i staną przed obliczem sprawiedliwości - powiedział Ławrow na spotkaniu z młodymi dyplomatami.
O Genewie
Ławrow powiedział, że Moskwa dąży do realizacji międzynarodowego porozumienia z Genewy, które podpisano pomiędzy USA, UE, Rosją i Ukrainą. Oskarżył też USA o naruszanie jego postanowień.
- Rosja ze stanowczością przyczynia się do deeskalowania konfliktu - stwierdził szef MSZ. - Nie może być jednostronnych żądań. A tak się dzieje, przede wszystkim mam na myśli Stany Zjednoczone Ameryki, które mają zdolność do wywracania wszystkiego do góry nogami - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Ławrow skrytykował także amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego za "ton oskarżycielski, nie do zaakceptowania" po tym, jak Waszyngton zapowiedział możliwe kolejne sankcje wobec Rosji.
Wielkie manewry
W czwartek wojska rosyjskie rozpoczęły manewry przy granicy z Ukrainą. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oznajmił wtedy, że władze w Kijowie podejmując operację w Słowiańsku "dały sygnał" do użycia broni wobec ludności cywilnej na wschodzie kraju i dlatego Moskwa musi reagować.
Szojgu podkreślił, że "od 22 kwietnia nowe władze Ukrainy zaczęły tak zwaną aktywną fazę operacji na południowo-wschodnich rubieżach Ukrainy" i dodał, że "są już ofiary cywilne". Minister określił działania strony ukraińskiej jako "operację siłową przeciwko ludności cywilnej". Według niego w operacji biorą udział ponad 11-tysięczne siły ukraińskie: oddziały Gwardii Narodowej, Służby Bezpieczeństwa oraz MSW Ukrainy, "a także bataliony ekstremistów z Prawego Sektora". Szojgu powiedział, że na granicy z Rosją "działają zmechanizowane grupy manewrowe przeznaczone do działalności dywersyjnej".
Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters