Zamiast podwyższać VAT i zamrażać pensje w budżetówce, brytyjski rząd szuka innych sposobów na oszczędności. Chce wystawić na aukcję część starych mebli z gabinetów ministrów. Ale ma i inne propozycje na kryzys, które przysyłają urzędnikom sami obywatele.
Rządząca w Wielkiej Brytanii koalicja konserwatystów i liberalnych demokratów próbuje za wszelką cenę zastopować deficyt budżetowy. Gdy burza mózgów w rządzie nie wystarczyła, postanowiono zwrócić się do społeczeństwa.
Ministerstwo skarbu zaproponowało więc utworzenie specjalnej strony internetowej, gdzie zachęca ludzi do przysyłania pomysłów na oszczędności. - Potrzebujemy zmniejszyć deficyt tnąc publiczne wydatki w sposób odpowiedzialny i uczciwy - piszą urzędnicy na stronie.
Społeczeństwo na apel odpowiedziało. Sugestii jest już ponad 100 tysięcy. Jak można się domyślić, mniej lub bardziej poważnych - na przykład jak ta, żeby zlikwidować pieniądze w ogóle.
Inicjatywa trwa już od kilku tygodni. W tym czasie internauci mogli oceniać pomysły innych oddając na nie głosy. Teraz przez następnych kilka tygodni rząd przejrzy wszystkie pomysły, a wybrane zrealizuje. Ogłoszenie wyników - 20 października.
Biurko ministra tanio sprzedam
Ale Skarb Państwa dzisiaj ogłosił już, że poważnie bierze pod uwagę trzy propozycje, w tym wystawienie na sprzedaż biurowych mebli rządowych. - Teraz zajmiemy się wprowadzeniem mebli na internetową giełdę - napisano w wydanym dziś oświadczeniu. W ten sposób poszczególne ministerstwa będą mogły pozbyć się niepotrzebnych mebli, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na inne cele.
Kolejnym pomysłem, który pewnie też zostanie zrealizowany, jest zmniejszenie liczby wystawianych zaświadczeń o niekaralności dla młodych lekarzy, co pozwoli zaoszczędzić milion funtów rocznie. Trzecim pomysłem jest zastąpienie plastikowych kart z numerem ubezpieczenia społecznego przez zwykłe papierowe listy, w których po prostu będzie podany numer. To także pozwoli na oszczędzenie miliona funtów rocznie.
- Żaden z tych pomysłów nie rozwiąże całkiem problemu, przed którym stoimy, ale razem być może przyczynimy się do zmniejszenia deficytu i poprawy stanu naszej gospodarki - mówi minister finansów George Osborne w wydanym komunikacie.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu