Książę Karol: ludzkości grozi wyginięcie

 
Książę Walii, Karolwikipedia.org

Ludzkość wyginie, jeśli ludzie nie zmienią swojego stylu życia, nie zaprzestaną masowej konsumpcji, nie powstrzymają zmian klimatycznych i niszczenia środowiska naturalnego - ostrzegł książę Karol. Była to jego pierwsza mowa jako nowego prezydenta organizacji ekologicznej Worldwide Wildlife Fund (WWF) w Wielkiej Brytanii.

Karol, który dziś podczas specjalnej ceremonii w St. James’s Palace został szefem brytyjskiego WWF określił siebie mianem przedstawiciela zagrożonego gatunku i zaznaczył, że gatunki wymierają dziś najszybciej od czasu zagłady dinozaurów 65 milionów lat temu.

Podkreślał, że zmiany klimatyczne nie są jedynym problemem ludzkości, ale towarzyszą innym niekorzystnym zmianom, takim jak problem dostępności do wody pitnej, żywności oraz niszczenia zasobów potrzebnych do przetrwania ludzkości (np. ziemi).

Ostrzegł, że jeśli nie nastąpi żadna zmiana, rasa ludzka może zniknąć z powierzchni ziemi. - Bez tak zagrożonej bioróżnorodności nie będziemy w stanie sami przetrwać - mówił Karol.

Odpowiedzialność za przyszłe pokolenia

Podkreślił, że jedynym sposobem na ochronę przyrody i zależnej od niej rasy ludzkiej jest przekształcenie współczesnej ekonomii w taki sposób, by wzrost nie dokonywał się kosztem środowiska naturalnego. Nawiązał do "zrównoważonej rewolucji", która skłoniłaby ludzi do zużywania mniejszej ilości ropy naftowej i innych bogactw naturalnych.

Odnosząc się do przyszłych pokoleń, powiedział: "Konsumujemy to, co należy się im, składając w ofierze długoterminowy postęp na ołtarzu natychmiastowej satysfakcji. To nie jest racjonalne zachowanie".

Następca brytyjskiego tronu poszedł w ślady swojego ojca, księcia Filipa, który przez 20 lat (1961-1981) był szefem WWF UK.

Źródło: "Daily Telegraph"

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org