Premier Francji Jean Castex zapowiedział w czwartek, że jeśli w kraju będzie utrzymywać się wysokie tempo zakażeń koronawirusem, wprowadzone zostaną w marcu dodatkowe środki, w tym weekendowe lockdowny w Paryżu i 19 innych departamentach.
Obecnie jest brany pod uwagę ogólnokrajowy lockdown, ale konieczny jest wysiłek ze strony wszystkich obywateli, by powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa podczas kampanii szczepień przeciw COVID-19 – powiedział premier Francji Jean Castex. Występując w programie telewizyjnym podkreślił, że rozprzestrzenianie się koronawirusa jest niepokojące w Paryżu i 19 innych departamentach.
Premier dodał, że te departamenty będą teraz przedmiotem wzmożonej kontroli ze strony urzędników zdrowia publicznego. Zapowiedział, że jeśli za tydzień wskaźniki infekcji będą tam dalej rosły, to od 6 marca zostaną wprowadzone środki podobne do tych, które obowiązują już w Nicei i Dunkierce. W tych miastach władze lokalne wprowadziły nakaz pozostawania w domu w weekendy, wzmocniły kontrole na lotniskach i zaostrzyły przepisy dotyczące noszenia maseczek na zewnątrz.
Castex poinformował też, że brytyjski wariant koronawirusa, który jest bardziej zaraźliwy, "dotyczy teraz około połowy osób" zakażonych we Francji. Ten wariant, który według danych opublikowanych przed tygodniem stanowił mniej niż 40 procent przypadków, budzi obawy przed kolejną falą pandemii. - Od końca stycznia wiemy, że rozprzestrzenia się on po cichu i że w pewnym momencie może wywołać nową falę epidemii, gdyż jest bardziej zaraźliwy - przypomniał premier.
Castex mówił też w czwartek o nadziei, "która pozwoli nam rozważyć powrót do normalnego życia za kilka miesięcy pod koniec wiosny". Uważa on, że wpływ kampanii szczepień, której skromny zasięg wywołuje krytykę, "zaczyna być odczuwalny wśród najstarszej populacji".
Pogarsza się sytuacja epidemiczna we Francji
Z kolei francuski minister zdrowia Olivier Veran powiedział na czwartkowej konferencji prasowej, że zanotowano w ciągu ostatniej doby ponad 25 tysięcy przypadków zakażeń koronawirusem i "sytuacja sanitarna w naszym kraju pogorszyła się". Podkreślił, że w ciągu ostatniego tygodnia Francja straciła w walce z COVID-19 wszystko to co zyskała w ciągu dwóch poprzednich tygodni z powodu nowych, bardziej zaraźliwych wariantów koronawirusa.
Według resortu zdrowia w ciągu ostatniej doby zakaziły się 25 403 osoby, a 24 godziny wcześniej - 31 519. Na oddziałach intensywnej terapii liczba chorych na Covid-19 czwarty dzień spadła i wynosi obecnie 3430. W szpitalach łącznie przebywa 25 317 osób zainfekowanych koronawirusem; ich liczba spadła piąty dzień z rzędu. Liczba osób, które zmarły z powodu Covid-19 wzrosła w ciągu ostatniej doby we Francji o 261 do 85 582. Łącznie od początku pandemii zakaziło się w tym kraju około 3,7 mln osób.
Źródło: PAP