W Stanach Zjednoczonych ruszył proces szczepień przeciw koronawirusowi. Pielęgniarka Sandra Lindsay została pierwszą osobą w stanie Nowy Jork, która przyjęła preparat. - Czuję dziś nadzieję, ulgę. Czuję, że nadchodzi uzdrowienie. Mam nadzieję, że oznacza to początek końca bardzo bolesnego czasu w naszej historii - mówiła. Pierwsze dawki mają otrzymać tego dnia także szpitale w Teksasie, Utah i Minnesocie.
Dystrybucja szczepionek przeciw koronawirusowi firmy Pfizer rozpoczęła się w Stanach Zjednoczonych w niedzielę. W poniedziałek zaś ruszył proces szczepień. Jako pierwsi w grudniu preparat dostać mają pracownicy służby zdrowia oraz osoby starsze, zamieszkujące domy opieki.
W stanie Nowy Jork jako pierwsza dawkę szczepionki otrzymała pielęgniarka Sandra Lindsay ze szpitala na Long Island. Po zaszczepieniu się otrzymała brawa.
- To nie różniło się niczym od przyjęcia jakiejkolwiek innej szczepionki - powiedziała Lindsay. - Czuję dziś nadzieję, ulgę. Czuję, że nadchodzi uzdrowienie. Mam nadzieję, że oznacza to początek końca bardzo bolesnego czasu w naszej historii. Chcę wpoić opinii publicznej, że szczepionka jest bezpieczna - dodała.
Kilka minut po zaszczepieniu pielęgniarki kończący kadencję prezydenta USA Donald Trump wyraził na Twitterze swoje zadowolenie. "Pierwsza szczepionka podana. Gratulacje USA! Gratulacje ŚWIECIE!" - napisał.
Kolejne szpitale mają dostać dawki w poniedziałek
W ciągu najbliższych dni szczepionka firmy Pfizer i BioNTech ma dotrzeć do ponad 600 miejsc w Stanach Zjednoczonych. To władze stanowe decydują, kto ma otrzymać preparat w pierwszej kolejności.
Szpitale w Teksasie, Utah i Minnesocie poinformowały, że spodziewają się otrzymania pierwszych dawek szczepionki w wybranych szpitalach w poniedziałek. Kiedy szczepionki tam dotrą, mają zostać natychmiast podane.
Pierwszy pakiet zatwierdzonej w piątek do użycia szczepionki to 2,9 miliona dawek. Zaczęto go rozsyłać do amerykańskich centrów dystrybucyjnych w niedzielę. Planowo do końca grudnia zaszczepić ma się 20 milionów Amerykanów.
Do poniedziałku w Stanach Zjednoczonych potwierdzono ponad 16,7 mln przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Zmarło ponad 306 tysięcy zainfekowanych, a wyzdrowiało 9,7 mln. Aktywnych przypadków w USA jest 6,7 mln. W kraju - gdzie populacja stanowi blisko 332 mln mieszkańców - wykonano do tej pory ponad 221 mln testów na obecność patogenu.
Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl