Zamknięte sklepy, zakaz oddalania się od domu. Trzeci lockdown w Izraelu

Zgodnie z ogłoszonym przez izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu lockdownem, Izraelczycy nie będą mogli przebywać w domach innych osób, oprócz członków najbliższej rodziny i udawać się dalej niż kilometr od własnego domu, z wyjątkami takimi jak szczepienie. Sklepy, poza tymi, w których nabyć można kluczowe produkty, zostaną zamknięte. Podobnie miejsca rozrywki i wypoczynku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

W zakładach pracy, gdzie nie obsługuje się klientów bezpośrednio, będzie mogła przebywać jedynie połowa pracowników. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich blokad, szkoły i przedszkola będą nadal funkcjonowały, choć z pewnymi ograniczeniami.

Jak zapowiedziano, lockdown zostanie przedłużony do miesiąca, jeśli dzienna liczba zakażeń utrzyma się powyżej tysiąca, a średnia liczba osób zainfekowanych przez każdego zakażonego będzie wynosiła więcej niż jeden. Na razie restrykcje, które wejdą w życie w niedzielę, mają potrwać dwa tygodnie.

W związku z wykrytym w Wielkiej Brytanii nową mutacją wirusa SARS-CoV-2 w środę weszła w życie nowa reguła, nakazująca wszystkim Izraelczykom przybywającym z zagranicy poddanie się kwarantannie w specjalnie przeznaczonych do tego hotelach. Wcześniej można było izolować się we własnym domu.

Dwie poprzednie blokady w Izraelu, w kwietniu i wrześniu, doprowadziły do zmniejszenia liczby zakażeń, jednak zachorowalność ponownie wzrosła, gdy obostrzenia zostały cofnięte.

Chociaż władze rozpoczęły na początku tygodnia masowe szczepienia ludności - do środy zostało zaszczepionych 140 tysięcy osób - eksperci do spraw zdrowia ostrzegają, że miną dwa lub trzy miesiące, zanim cała populacja odczuje pozytywne skutki tych działań - napisał portal Times of Israel.

W zamieszkanym przez 9 milionów osób Izraelu od wybuchu pandemii zostało zakażonych ponad 385 tysięcy mieszkańców, z czego 3150 zmarło. W ostatnich dniach liczba zakażeń utrzymuje się na poziomie około trzech tysięcy.