Wygrał z ebolą i SARS. Ekspert WHO o błędzie, którego nie możemy popełnić

epidemiadluzej
Jak długo potrwa epidemia?
Źródło: TVN24

To, czego nauczyliśmy się po doświadczeniu epidemii eboli, to potrzeba szybkiego reagowania. Musimy dopaść wirusa, przerwać łańcuchy transmisji. Musimy ściśle współpracować - przekonywał główny ekspert WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych dr Mike Ryan na konferencji w Genewie. W przeszłości pracował on przy zwalczaniu ognisk wirusów eboli i SARS.

11 marca Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że epidemię koronawirusa SARS-CoV-2, który wywołuje chorobę COVID-19, można traktować jako pandemię. O pandemii mówimy wtedy, gdy choroba zakaźna rozprzestrzenia się w różnych środowiskach, na dużym obszarze, na różnych kontynentach w tym samym czasie.

RAPORT tvn24.pl: Koronawirus - najważniejsze informacje

Na całym świecie zachorowało około 170 tysięcy osób, a prawie siedem tysięcy zmarło.

Dopaść wirusa

Dr Mike Ryan, czołowy ekspert Światowej Organizacji Zdrowia ds. sytuacji nadzwyczajnych podczas konferencji w szwajcarskiej Genewie, opierając się na swoim długoletnim doświadczeniu w walce z innymi epidemiami, wymieniał, co możemy zrobić, aby być krok przed rozprzestrzeniającym się wirusem.

- To, czego nauczyliśmy się po doświadczeniu epidemii eboli, to potrzeba szybkiego reagowania. Musimy dopaść wirusa, przerwać łańcuchy transmisji. Musimy ściśle współpracować, działać w sposób skoordynowany. Ważna jest akceptacja ze strony społecznej. Musimy być spójni. Musimy obserwować inne sektory: edukację, bezpieczeństwo, gospodarkę - wymieniał.

Dr Ryan mówił, że po poprzednich epidemiach eboli nauczył się kilku ważnych rzeczy. - Bądź szybki, niczego nie żałuj, bo musisz wykonywać pierwszy krok. Wirus zawsze dopadnie cię, gdy nie zadziałasz szybko. Musisz być przygotowany - tłumaczył.

Zauważył, że w działaniach kryzysowych nie można sobie pozwolić na jedną szczególną rzecz. - Jeżeli musisz wiedzieć, że masz rację, nim wykonasz ruch, to nigdy nie wygrasz. Perfekcja jest wrogiem dobrych rozwiązań w zarządzaniu kryzysowym. Szybkość jest ważniejsza niż perfekcja - dodał.

Według niego, problemem w działaniach, jakie podejmują kolejne kraje i instytucje, jest to, że "każdy obawia się popełnienia błędu" i "konsekwencji tego błędu". - Największym błędem jest brak jakiegokolwiek ruchu. Największym błędem jest bycie sparaliżowanym strachem przed porażką - przekonywał.

- Myślę, że to najlepsza lekcja, jaką wyciągnąłem w przeszłości z epidemii eboli - podsumował.

25 lat walki o zdrowie na całym świecie

Dr Mike Ryan od 25 lat zajmuje się zarządzaniem w sytuacjach kryzysowych w obszarze ochrony zdrowia na całym świecie. W WHO zaczął pracować w 1996 roku, gdy dołączył do nowo powstałej jednostki reagującej na nowe epidemiczne zagrożenia chorobowe. Jest jednym z założycieli Globalnej Sieci Wykrywania i Odpowiedzi na Epidemie (GOARN). W 2003 roku pełnił funkcję koordynatora operacyjnego w zespole WHO ds. odpowiedzi na epidemię SARS. W latach 2005-2011 był dyrektorem WHO w zespole Globalnej Sieci Ostrzeżeń i Reakcji. Między 2013 a 2017 rokiem pełnił funkcję starszego doradcy przy działaniach na rzecz leczenia wirusa polio (nagminnego porażenia dziecięcego).

Ryan był też w ostatnich latach koordynatorem terenowym i operacyjnym oraz dyrektorem pracującym przy 12 z 17 odnotowanych ognisk eboli na całym świecie - przed wybuchem epidemii w Afryce Zachodniej w 2014 roku. W jej trakcie - od listopada 2014 do lutego 2015 roku - pełnił funkcję starszego doradcy ONZ-owskiej misji (UNMEER) powołanej do walki z epidemią eboli w krajach najbardziej dotkniętych wirusem: Sierra Leone, Liberii i Gwinei.

"KORONAWIRUS. RAPORT" - EKSPERCI ODPOWIADAJĄ W TVN24 NA WASZE PYTANIA

Czytaj także: