W zniszczonym w 1986 roku czarnobylskim reaktorze wciąż znajduje się 95 proc. niebezpiecznego dla ludzi materiału nuklearnego. Potrzeba nowej konstrukcji by zabezpieczyć jego zawartość. Umowę w tej sprawie właśnie podpisały ukraińskie władze.
Francuska firma Novarka wybuduje gigantyczną stalową konstrukcję nad reaktorem w Czarnobylu. Będzie miała wymiary 190 na 200 metrów. Budowa megakonstrukcji jest konieczna, gdyż warunki atmosferyczne nadwątliły niedokładnie wybudowany, betonowy sarkofag.
Prezydent Ukrainy Witkor Juszczenko z zadowoleniem powitał projekt. - To prawdopodobnie pierwszy dzień, gdy otwarcie patrzymy w oczy narodowi i społeczności międzynarodowej i mówimy, że rozwiązanie problemu, który od dawna zwany jest problemem czarnobylskim, zostało znalezione - powiedział prezydent.
Konstrukcja wybudowana przez Francuzów pokryje pozostałości reaktora czwartego, który wybuchł 21 lat temu. Będzie gotowa za około pięć lat. Później rozpoczną się prace rozbierania reaktora.
Właśnie dlatego Ukraina podpisała drugą umowę, z Amerykańską firmą Holtec, która wewnątrz skażonej strefy zbuduje miejsce do składowania radioaktywnych odpadów.
Pieniądze na oba przedsięwzięcia pochodzą od międzynarodowych darczyńców. Specjalny fundusz zarządzany jest przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Jego prezydent Jean Lemierre powiedział, że poświęcenie ukraińskich władz i społeczności międzynarodowej miały decydujący wpływ na pomyślne zakończenie projektów.
26 kwietnia 1986 roku miała miejsce w Czarnobylu największa katastrofa w historii energetyki jądrowej. W wyniku wybuchu reaktora numer 4 skażonych zostało ponad 100 tys. kilometrów kwadratowych Białorusi, Ukrainy i Rosji. Bezpośrednio w wypadku zginęło kilkadziesiąt osób, jednak narażonych na skażenie było ponad sześć i pół miliona. W tej grupie zanotowano ogromną ilość przypadków chorób nowotworowych, które spowodowały śmierć co najmniej kilkudziesięciu tysięcy osób.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24