- W piśmie do Gerharda Schroedera bank wyraził obawy, że może zostać dotknięty sankcjami USA, jeśli nadal będzie przekazywał środki na konto byłego kanclerza - poinformował "Bild".
- Według "Bilda" były kanclerz nie podjął jeszcze żadnych kroków prawnych przeciwko bankowi.
- Niemieckie media przypominają o ogromnym majątku byłego kanclerza.
Bank Sparkasse Hannover miał zablokować konto byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera dla niektórych płatności przychodzących. Według informacji gazety "Bild", blokada dotyczy przelewów, które prawdopodobnie pochodzą z relacji biznesowych Schroedera z Rosją.
Mowa o płatnościach od Nord Stream 2, spółki zależnej rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom, których zaksięgowania obecnie się odmawia.
Schroeder od lat jest szefem rady nadzorczej Nord Stream 2 i według "Bilda" co sześć miesięcy otrzymuje około 200 tys. euro za swoją pracę. Płatności te były wcześniej przekazywane na jego konto w Hanowerze za pośrednictwem Luksemburga. Według "Bilda" nie wpływały one jednak od połowy 2024 roku.
Obawy przed amerykańskimi sankcjami
W piśmie do Schroedera bank wyraził obawy, że może zostać dotknięty sankcjami USA, jeśli nadal będzie przekazywał środki na konto byłego kanclerza - poinformował "Bild", zwracając uwagę, że sam Schroeder nie znajduje się na żadnej liście sankcji, a sankcje USA wobec Nord Stream 2 obowiązują od 2022 r.
Portal zauważył w tym kontekście, że zaledwie kilka tygodni przed blokadą konta w czerwcu 2024 r. burmistrz Hanoweru Belit Onay, zaciekły krytyk Schroedera, objął stanowisko szefa rady nadzorczej Sparkasse Hannover.
Szef hanowerskiego ratusza chciał odebrać Schroederowi honorowe obywatelstwo w 2022 roku z uwagi na to, że były kanclerz "nie jest gotowy do wyciągnięcia osobistych wniosków z wojny w Ukrainie". Schroeder wyprzedził wtedy miasto i sam zrzekł się tytułu.
Ogromny majątek kanclerza
Według "Bilda" były kanclerz nie podjął jeszcze żadnych kroków prawnych przeciwko bankowi. "Jednak ze względu na jego (Schroedera) wielki majątek, prawdopodobnie przez jakiś czas będzie mógł obyć się bez pieniędzy z Nord Stream", podają niemieckie media.
Portal przypomniał, że od zakończenia kanclerstwa w 2005 r. Schroeder zarobił miliony na pracy dla rosyjskich spółek państwowych. Do tego dochodzą honoraria za konsultacje, dochody z książek i honoraria za wystąpienia w wysokości do 70 tys. euro za jedno.
Autorka/Autor: kkop/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MAX SLOVENCIK/PAP