Usunął zawleczkę i wręczył granat żołnierzowi. Miała to być kara za spanie na służbie. Wojskowy i trzy inne osoby zginęły. Porucznik, stosujący zabójcze metody wychowawcze, został aresztowany.
O tragedii piszą tureckie media.
Dziennik "Taraf" podał, że porucznik usunął zawleczkę przed wręczeniem granatu poborowemu, którego chciał ukarać za spanie na służbie. Żołnierz podobno błagał oficera, aby oddał zawleczkę. Bez skutku. Granat wybuchł, gdy żołnierz nie był w stanie go już trzymać.
Incydent wydarzył się 17 sierpnia. Wówczas władze wojskowe podały, że wybuch granatu był nieszczęśliwym wypadkiem.
Prywatna agencja prasowa Dogan podała, że porucznika aresztowano po przeprowadzeniu dochodzenia w tej sprawie.
Wojsko nie skomentowało doniesień prasowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu