W pobliżu wyspy Leyte w środkowej części Filipin zatonął w nocy z soboty na niedzielę prom pasażerski. Jak poinformowały filipińskie władze, uratowano 55 rozbitków, jednak co najmniej 29 osób jest zaginionych.
Prom "Maharlika II" zatonął podczas sztormu. Na jego pokładzie, według oficjalnych informacji, były 84 osoby, w tym 26 członków załogi.
Akcję ratowniczą utrudniają wzburzone morze i ulewny deszcz. Warunki atmosferyczne bardzo szybko się pogarszają, gdyż nad Filipiny nadciąga tajfun Kalmaegi.
Na wodach filipińskich dochodzi do wielu wypadków z powodu częstych sztormów, złego stanu technicznego łodzi i lekceważenia przepisów bezpieczeństwa. W 1987 roku prom Dona Paz zatonął na skutek kolizji z tankowcem, zginęło ponad 4300 osób. To najtragiczniejszy wypadek morski w czasie pokoju.
Autor: iwan\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA