Dokładne okoliczności wypadku nie są do końca jasne. Doszło do niego podczas ćwiczeń, w których uczestniczyła para Eurofighterów, oraz wyczarterowany przez wojsko Learjet. Na pokładzie tej drugiej maszyny znajdowało się dwóch pilotów.
Uczestniczący w kolizji myśliwiec, pomimo uszkodzeń, zdołał wylądować w bazie. Samolot cywilny rozbił się opodal miejscowości Olsberg, zaledwie 80 metrów od domu wielorodzinnego. Wrak rozpadł się na wiele części i stanął w ogniu. Los załogi nie jest znany. Najprawdopodobniej zginęła.
Learjet to nazwa amerykańskiej firmy produkującej samoloty dyspozycyjne, czyli służące do przewożenia małej liczby pasażerów nie w ramach lotów rejsowych. Nie podano jaki model uległ katastrofie. Wiadomo jednak, że ten konkretny samolot stanowił część floty firmy GFD, należącej do koncernu Airbus i świadczącej usługi dla wojska.
Zmodyfikowany Learjet służył do wystrzeliwania i zrzucania latających celów dla samolotów Luftwaffe. Z racji na swoje zdanie bardzo często latał w towarzystwie myśliwców. Do kolizji miało dojść podczas "wspólnych manewrów".
Autor: mk/kka / Źródło: thelocal.de, tvn24.pl