- Dzięki nadzwyczajnym wysiłkom naszych wojsk i cywilów [w Afganistanie] jesteśmy na drodze do osiągnięcia naszych celów - oświadczył Barack Obama, który przedstawił podsumowanie ogłoszonej rok temu strategii militarnej w Afganistanie. Jak powiedział wycofanie części amerykańskich żołnierzy rozpocznie się w lipcu przyszłego roku.
- Chcę wyrażać się jasno: jest to nadal bardzo trudne przedsięwzięcie. Jednak mogę donieść, że dzięki nadzwyczajnym wysiłkom naszych wojsk i cywilów na miejscu jesteśmy na drodze do osiągnięcia naszych celów - powiedział prezydent USA.
Prezydent nie ujawnił, w jakim tempie byłby zmniejszany amerykański kontyngent wojskowy.
Podsumowanie
Pięciostronicowe podsumowanie zaznacza, że siły USA i NATO odnotowały "znaczne osiągnięcia operacyjne", powstrzymując rozmach talibów w wielu regionach i dezorganizując Al-Kaidę. Ostrzega jednocześnie, że osiągnięcia te są kruche i podatne na zaprzepaszczenie, a główne wyzwania pozostały.
Przegląd informuje o istotnym, chociaż niezrównoważonym postępie w Pakistanie, gdzie zanarchizowane tereny plemienne są ostoją rebeliantów, bez trudu przeprawiających się w obie strony przez granicę z Afganistanem.
Bez niespodzianek
Jak pisze Reuters, opublikowane podsumowanie nie zawiera żadnych niespodzianek, a jego końcowe wnioski były już wcześniej formułowane publicznie przez przedstawicieli amerykańskiej administracji. W dokumencie nie ma żadnych danych, wspierających zawarte w nim ostrożnie pozytywne ustalenia.
Strategia Obamy
Strategia prezydenta Obamy opiera się na zwiększeniu liczby wojsk USA o dodatkowe 30 tysięcy żołnierzy, próbach przeciągania części talibów na stronę koalicji, szkoleniu armii i policji afgańskiej i wzmacnianiu centralnego rządu w Kabulu. Jej istotnym elementem jest też zwiększenie pomocy dla Pakistanu, aby skłonić rząd w Islamabadzie do nasilenia ofensywy przeciw talibom działającym w północno-zachodnich regionach kraju.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia